"Nadal wdychamy nikotynę, a to jest trucizna". Niezdrowa moda na e-papierosy
Rośnie popularność elektronicznych papierosów wśród młodzieży. Eksperci wskazują, że nawet 30% osób w wieku od 15 do 19 lat regularnie pali e-papierosy, a 60% spróbowało ich co najmniej raz w życiu. Zapytaliśmy młodzież, co sprawia, że sięgają po te elektroniczne urządzenia.
- Zwykłe papierosy mi śmierdzą, a te mają jakiś smak. Finansowo dużo bardziej opłaca się to niż tradycyjne papierosy, bo kupując liquid starcza mi on na dłużej niż jedna paczka papierosów.
- Zauważyłem u rówieśników modę na te substytuty. Te urządzenia są skierowane do młodzieży. Kilka lat temu, jak byłem w sklepie i patrzyłem na te wszystkie produkty, to były białe pudełka, teraz są kolorowe, a papierosy pachnące, więc to przyciąga.
- Młodzi postrzegają e-papierosy jako mniej szkodliwe od tych tradycyjnych. To błędne myślenie - zaznacza Mirosław Małowski, opolski lekarz internista. - Jest to jakaś alternatywa, ale to nie oznacza, że lepsza. Nadal wdychamy nikotynę, a to jest trucizna. Zwykłe papierosy mają substancje smoliste i masę innych związków chemicznych, natomiast w przypadku e-papierosów wdycha się nikotynę i substancje zapachowe, które są do niej dodawane. Najlepiej w ogóle nie palić ani jednego, ani drugiego.
- Wśród uczniów jest ogromne zainteresowanie tymi papierosami - przyznaje Anna Jędrzejewska, nauczycielka z liceum ogólnokształcącego w Opolu.
- Nie wnikam, czy są to papierosy nikotynowe czy beznikotynowe, bo wiem, że i takie, i takie istnieją. Oczywiście, argumentem uczniów jest to, że palą te bez nikotyny, natomiast uważam, że szkodliwość obu jest równie niebezpieczna.
Dodajmy, że elektroniczne papierosy pojawiły się w Polsce 13 lat temu, a odsetek ich użytkowników jest najwyższy w grupie nastolatków i młodych dorosłych.
- Zauważyłem u rówieśników modę na te substytuty. Te urządzenia są skierowane do młodzieży. Kilka lat temu, jak byłem w sklepie i patrzyłem na te wszystkie produkty, to były białe pudełka, teraz są kolorowe, a papierosy pachnące, więc to przyciąga.
- Młodzi postrzegają e-papierosy jako mniej szkodliwe od tych tradycyjnych. To błędne myślenie - zaznacza Mirosław Małowski, opolski lekarz internista. - Jest to jakaś alternatywa, ale to nie oznacza, że lepsza. Nadal wdychamy nikotynę, a to jest trucizna. Zwykłe papierosy mają substancje smoliste i masę innych związków chemicznych, natomiast w przypadku e-papierosów wdycha się nikotynę i substancje zapachowe, które są do niej dodawane. Najlepiej w ogóle nie palić ani jednego, ani drugiego.
- Wśród uczniów jest ogromne zainteresowanie tymi papierosami - przyznaje Anna Jędrzejewska, nauczycielka z liceum ogólnokształcącego w Opolu.
- Nie wnikam, czy są to papierosy nikotynowe czy beznikotynowe, bo wiem, że i takie, i takie istnieją. Oczywiście, argumentem uczniów jest to, że palą te bez nikotyny, natomiast uważam, że szkodliwość obu jest równie niebezpieczna.
Dodajmy, że elektroniczne papierosy pojawiły się w Polsce 13 lat temu, a odsetek ich użytkowników jest najwyższy w grupie nastolatków i młodych dorosłych.