Dyrektor brzeskiego żłobka zwolniona dyscyplinarnie
- W tym przypadku ich ilość jest tak duża, że straciłem zaufanie i powiedziałem, że nie będę z tą panią współpracował. Było bardzo dużo nieprawidłowości w opisywaniu dokumentów księgowych. Pani dyrektor nie mogła wyjaśnić, dlaczego i z jakiego powodu daną usługę wykonano, a także gdzie jest ta czy inna zabawka lub mebel - tłumaczy burmistrz Huczyński.
Była szefowa żłobka broni się. Wysłała do Rady Miejskiej Brzegu oficjalne pismo ze skargą na działalność niektórych urzędników. Czytamy w nim, że kontrola nie przebiegała zgodnie z przepisami. Radny Jacek Niesłuchowski zauważa, że dzieje się coś niedobrego z miejskimi placówkami i instytucjami, ponieważ kolejne kontrole wykazują szereg nieprawidłowości. - Pani dyrektor w swojej skardze informuje nas, że wcześniej w tej jednostce były przeprowadzone kontrole, które nic nie wykazały. Można więc mieć zastrzeżenia do efektywności i sposobu prowadzenia wcześniejszych kontroli - mówi radny Niesłuchowski.
Przypomnimy, że wcześniej po takich kontrolach miejskich urzędników pracę straciły szefowa MOPS-u i Domu Pomocy Społecznej. Kolejną osobą jest kierownik miejskiego żłobka. Teresa Siemaszko pracowała w nim ponad 20 lat.
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Barbara Olińska)