Naczelnik Administracji Budowlanej prudnickiego starostwa - Jan Mokrzycki dorabiał sobie w instytucji podległej starostwu. Chodzi o Ośrodek Rehabilitacji i Opieki Psychiatrycznej w Racławicach Śląskich. Naczelnik sporządził kosztorys instalacji pożarowej, a potem nadzorował jej wykonanie na podstawie umowy - zlecenia, bo jak twierdzi, chciał pomóc dyrektorce ośrodka - Barbarze Pokorskiej. W przeszłości pracowała ona w prudnickim Domu Pomocy Społecznej, którego dyrektorem był wówczas właśnie Mokrzycki. Naczelnik nie ma sobie nic do zarzucenia. "Nie sądzę, żebym mógł tutaj popełnić przestępstwo. Mam duże doświadczenie w kosztorysie robót i uważam, że nie wiąże się to z funkcją, którą wykonuję" - dodał. Naczelnik Administracji Budowlanej prudnickiego starostwa nie dostrzega w tym co zrobił konfliktu interesów. Uważa, że są to tylko sugestie i pomówienia. "Taka sytuacja pokazuje istnienie nieformalnych układów i z punktu logiki jest ona korupcjogenna" - stwierdził Janusz Kowalski - prezes Stowarzyszenia Stop Korupcji. Dodał, że starosta powinien jak najszybciej wszcząć kontrolę, która umożliwi ustalenie, gdzie naczelnik administracji budowlanej miał inne zlecenia, po to, by wykluczyć wszelkie konflikty interesów.


Jan Poniatyszyn