Za nami adaptacja "Lalki" Bolesława Prusa w reżyserii Wojciecha Klemma z Teatru Słowackiego w Krakowie. To pierwszy spektakl 45. Opolskich Konfrontacji Teatralnych "Klasyka Żywa", który publiczność zgodnie nagrodziła owacją na stojąco. Przedstawienie trwające blisko cztery godziny oparte zostało na grze zespołowej. Aktorzy dynamicznie poruszają się po scenografii, która przypomina nowoczesny blok mieszkalny w trakcie budowy.
Mateusz Janicki wcielił się w rolę Wokulskiego. - Niesamowite jest to, że to jest tekst, który niestety w ogóle nie zestarzał się - mówi aktor. - To, że nadal refleksje o wspólnocie obywateli tego kraju, która jest tak bardzo podzielona i różne strony mają swoje własne interesy. Bardzo nie zwracają uwagi na wspólnotowość, to jest obecne u Prusa. Każda klasa myśli o sobie i my też obecnie żyjemy w duchu dwóch zwalczających się plemion, które nie są gotowe nawet przyjąć perspektywy tej drugiej strony - dodaje.
Karolina Kazoń wcieliła się w spektaklu w rolę Izabela Łęckiej - Trochę czasu mi zajęło, ale w końcu polubiłam i zrozumiałam moją bohaterkę - mówi aktorka. - Myślę, że jej pewna niemożność poradzenia sobie z uczuciami do Wokulskiego czy w ogóle odnalezienia się w świecie polega na tym, że została tak wychowana, a nie inaczej, próbuje tymi środkami zbudować jak najlepszą przestrzeń dla siebie. Trochę jej nie wychodzi, bo te narzędzia nie przystają do sytuacji, która ją zastała, jest zagubiona i nie rozumie sama siebie - dodaje.
45. Opolskie Konfrontacje "Klasyka Żywa" potrwają do niedzieli (26.09) i wówczas poznamy werdykt. Radio Opole jest patronem medialnym konfrontacji.