Rośnie liczba dzieci umieszczonych w pieczy zastępczej. Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, jeszcze 3 lata temu przebywało w niej 72,4 tys. dzieci, teraz jest to już 77 tysięcy. Jednocześnie spada liczba adopcji. Podobny wzrost widać także w stolicy regionu.
- W ciągu ostatnich dwóch lat trzykrotnie wzrosła liczba postanowień sądu o konieczności umieszczenia dziecka w pieczy zastępczej i ograniczeniu czasowo praw rodzicielskich rodziców biologicznych. Niestety jest też takie zjawisko, które widzimy w Opolu, że dotyczy to coraz młodszych rodzin. Do tego dochodzi nowe zjawisko, które mamy w Opolu od tego roku. Pojawiają się postanowienia sądu już 11 albo 12, które dotyczyły dzieci ukraińskich - mówi Małgorzata Kozak, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu.
Ukraińskie matki, które przyjechały do Polski często zaniedbują opiekę nad swoim biologicznym dzieckiem lub dzieckiem kogoś z rodziny.
- Tam troszeczkę jest inna mentalność, kultura. Tam to jest normalne, że można zostawić dziecko bez opieki i chociaż często są to takie krótkoterminowe pobyty tych dzieci w związku z tym w pieczy, to jednak one mają miejsce. Ale są też takie zaniedbania, czyli obywatele Ukrainy, którzy z powodu uzależnienia od alkoholu, od narkotyków zaniedbują swoje dzieci i pozostawiają kilka dni bez opieki - dodaje wicedyrektor MOPR.
Małgorzata Kozak zwraca uwagę, że problemem wciąż jest mała liczba rodzin zastępczych.