"Musimy robić wszystko, aby tamte tragiczne wydarzenia nie powróciły". Tak mówili dziś (01.09) podczas wojewódzkich obchodów 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej przedstawiciele rządu, samorządów i świadkowie historii. Podczas przemówień podkreślano, że pamięć o ofiarach wojny musi trwać nieustannie.
W trakcie uroczystości złożono kwiaty przed pomnikiem Bojownikom o Polskość Śląska Opolskiego, odczytano apel, a żołnierze 10. Opolskiej Brygady Logistycznej oddali salwę honorową.
Danuta Szeliga, prezes Opolskiego Koła Związku Sybiraków, w momencie wybuchu II wojny światowej miała 6 miesięcy. Trzy miesiące później została wywieziona na Sybir.
- Dla mnie wspomnienia są makabryczne, bo moje najpiękniejsze lata poszły na Syberię, Indie, Iran, Persję, Afrykę. 9 miesięcy miałam, jak wyjechałam, a 9 lat, jak wróciłam do Polski, więc dzieciństwo na tułaczce. Wojna to jest coś okropnego. Wszyscy powinniśmy dbać, pielęgnować, żeby do wojny nie doszło, żeby do niej nie doprowadzić.
Wojewoda opolski Sławomir Kłosowski podkreślił, że niełatwo było tym osobom tego doświadczać, bo te doświadczenia były najczęściej tragiczne.
- Wspomnijmy jedno, akurat dzisiaj, jak za chwilę będziemy świętować wojewódzkie uroczystości: płonie Wieluń. 84 lat temu, po zrzuceniu 46 ton bomb przez samoloty startujące z Polskiej Nowej Wsi, wtedy niemieckie samoloty, płonął Wieluń. Dzisiaj musimy o tym pamiętać i musimy tę wiedzę przekazywać młodemu pokoleniu.
- Nie wyobrażam sobie, żeby mogły być leje po bombach na Alejach Ujazdowskich w Warszawie, więc robimy wszystko, aby tak nie było - dodaje Jerzy Czerwiński, senator Prawa i Sprawiedliwości.
- Przede wszystkim dozbrajamy się, bo nikt z silnym nie zadrze. Po drugie wchodzimy w takie sojusze, które są rzetelne i pewne, a nie tak jak było przed II wojną światową, że sojusznicy nas opuścili po 3 dniach. Jednak najważniejsze, że pamiętamy o tych wydarzeniach, które były, budujemy też patriotyzm, żeby w chwili próby nasz naród stanął na wysokości zadania. Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie.
- To jest zobowiązanie nas wszystkich, aby II wojna światowa się nie powtórzyła - mówi Tomasz Kostuś, poseł Koalicji Obywatelskiej. - II wojna światowa zabrała życie 60 milionom ludzi, była najokrutniejsza, najbardziej zbrodniczą wojną w historii, w dziejach ludzkości.
W uroczystościach brała udział również młodzież, która jednogłośnie przyznała, że pamięć o bohaterach z 1939 roku jest bardzo ważna. - Ważne jest, aby pamiętać o ofiarach II wojny światowej, ponieważ oni oddali życie za nas, walczyli o naszą wolność i dzięki nim możemy żyć w wolnej Polsce. - Myślę, że dla wszystkich młodych ludzi nie jest to taki scenariusz, który jesteśmy w stanie pojąć. Dla nas jest to bardzo ważne, że możemy korzystać z edukacji i sytuacja, której doświadczyli uczniowie, kiedy wybuchła II wojna światowa jest dla nas nie do pojęcia.
II wojna światowa była największym konfliktem zbrojnym w dziejach. Trwała 6 lat i pochłonęła miliony ludzkich istnień.