"Był to marsz patriotów". Tobiasz Gużda w Radiu Opole o „Proteście Wolnych Polaków”
- Był to wspaniały marsz. Było 300 tysięcy powodów do dumy, bo tylu było uczestników wydarzenia - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole sekretarz okręgowy Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Gużda o czwartkowym (11.01) "Proteście Wolnych Polaków". Według niektórych źródeł w marszu uczestniczyło około 35 tysięcy osób.
- Zawsze rozmowy o frekwencji są emocjonujące - dodaje gość Radia Opole. - Był to marsz patriotów. W przeciwieństwie do tego, co było wcześniej, było zapowiadane przez opolskich polityków, ale także przez polityków krajowych z przeciwnych partii tworzących rząd, że będzie to marsz polityków PiS-u. Tak nie było, ponieważ widzieliśmy ogromne zainteresowanie, byli ludzie z centrum, którzy w poprzednich wyborach nie głosowali na Prawo i Sprawiedliwość, ale którym nie podoba się to, co dzieje się teraz.
- Marsz był naszym sukcesem pod tym względem, że skoro nas było 300 tysięcy po jednym miesiącu rządów Tuska, jemu taką liczbę udało się zebrać po 8 latach, to coś jest z tym rządem nie tak. Było nas 300 tysięcy. Później ta liczba, jeżeli chodzi o dalsze przejście przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, trochę się zmniejszyła - uważa polityk PiS-u.
Przypomnijmy, że uczestnicy marszu sprzeciwiali się zmianom w mediach publicznych oraz zatrzymaniu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
- Marsz był naszym sukcesem pod tym względem, że skoro nas było 300 tysięcy po jednym miesiącu rządów Tuska, jemu taką liczbę udało się zebrać po 8 latach, to coś jest z tym rządem nie tak. Było nas 300 tysięcy. Później ta liczba, jeżeli chodzi o dalsze przejście przed Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, trochę się zmniejszyła - uważa polityk PiS-u.
Przypomnijmy, że uczestnicy marszu sprzeciwiali się zmianom w mediach publicznych oraz zatrzymaniu Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.