Chcą zebrać prawie 50 tysięcy złotych na badanie lip w Zdzieszowicach
Będzie internetowa zbiórka pieniędzy na badanie stanu drzew przy ulicy Chrobrego w Zdzieszowicach. To pilotażowa wersja akcji "Zdrap pomarańczowy znak" - kampanii na rzecz sędziwych drzew w Polsce, której inicjatorem jest Marek Zarankiewicz z Januszkowic.
Akcja ma na celu uświadamianie społeczeństwa odnośnie roli tak wiekowych drzew w mieście. Badaniem objęte mają być 42 lipy w stuletniej alei. Przypomnijmy - pod koniec ubiegłego roku wycięto tam 15, wytypowanych wcześniej, drzew.
- Nie chcemy stracić reszty, ale na ocenę ich stanu potrzeba 47 tysięcy złotych - mówi Zarankiewicz. Kampania ma kilka aspektów. - Jednym z punktów jest właśnie zebranie pieniędzy na zbadanie tej alei. Chcemy sprawdzić, czy one są zdrowe, czy jednak chore, bo, to jest niezbędne do podejmowania dalszych decyzji. Drugim wątkiem jest ogólnopolska wysyłka pakietów edukacyjnych dla uczniów szkół podstawowych z klas 1-3, których celem będzie uwrażliwienie młodzieży na drzewa. Po trzecie prawdopodobnie w maju zorganizujemy happening w alei, ze sceną ustawioną na środku drogi.
W planie jest również założenie fundacji o nazwie Siedlisko Silesia, pod szyldem której ma funkcjonować akcja "Zdrap pomarańczowy znak".
Zarankiewicz zaznacza, że akcja jest prowadzona w porozumieniu ze zdzieszowickim magistratem.
- Nie chcemy stracić reszty, ale na ocenę ich stanu potrzeba 47 tysięcy złotych - mówi Zarankiewicz. Kampania ma kilka aspektów. - Jednym z punktów jest właśnie zebranie pieniędzy na zbadanie tej alei. Chcemy sprawdzić, czy one są zdrowe, czy jednak chore, bo, to jest niezbędne do podejmowania dalszych decyzji. Drugim wątkiem jest ogólnopolska wysyłka pakietów edukacyjnych dla uczniów szkół podstawowych z klas 1-3, których celem będzie uwrażliwienie młodzieży na drzewa. Po trzecie prawdopodobnie w maju zorganizujemy happening w alei, ze sceną ustawioną na środku drogi.
W planie jest również założenie fundacji o nazwie Siedlisko Silesia, pod szyldem której ma funkcjonować akcja "Zdrap pomarańczowy znak".
Zarankiewicz zaznacza, że akcja jest prowadzona w porozumieniu ze zdzieszowickim magistratem.