Niedzielna Loża Radiowa: Opolscy politycy o repatriantach
- W Twoim Ruchu o potrzebie otwarcia się na imigrantów mówimy od dłuższego czasu. Ale potrzebni są nam zarówno repatrianci, jak i uchodźcy - mówi Jarosław Pilc z Twojego Ruchu.
- Bez imigracji na szeroką skalę Polska nie poradzi się z problemem depopulacji.
- Nasza polityka repatriacyjna poniosła klęskę już wiele lat temu - ocenił Piotr Woźniak z SLD. - Deklaracje o gotowości przyjęcia chociażby Ukraińców są wobec naszych repatriantów po prostu nieuczciwe.
- Rzeczywiście przespaliśmy 25 lat co do postępowania wobec naszych repatriantów - oceniła poseł PO Janina Okrągły. - Nasza postawa wobec repatriantów i uchodźców powinna być jednotorowa, to powinno iść równolegle.
- Już nawet nie dziwi mnie, że nasz rząd ma pieniądze na wszystkich innych, a nie na Polaków z Mariupola - ironizował Patryk Jaki z Solidarnej Polski, komentując plany przyjęcia uchodźców z południa. - Nie ma naszej zgody na politykę wobec uchodźców dyktowaną przez Niemcy - dodał poseł SP.
- W przypadku repatriantów Karta Polaka nie rozwiązuje wszystkich problemów - powiedział Norbert Honka z MN. - Wiemy, jak to wygląda na Uniwersytecie Opolskim. To nadal obywatele ukraińscy. W razie mobilizacji mężczyźni są zobowiązani wrócić na Ukrainę.
- O naszych rodaków polskie władze rzeczywiście nie dbały w odpowiedni sposób - ocenił Andrzej Butra z PSL.
- Gdy słyszę nawoływanie o pomoc z Mariupola, to trudno mi opanować emocje - powiedział Sławomir Kłosowski PiS. - Nasz projekt ws. repatriantów leży w sejmie już 4 rok - dodał poseł.
Posłuchaj:
oprac. Małgorzata Kornaga/CP