Radio Opole » Reklama » Studio M im. SBB
2019-04-02, 15:47 Autor: Agnieszka Lubczańska

Kosmiczne dźwięki Erith zabrzmią w Studio M 11 kwietnia - transmisja w czwartek od 20:05

Kosmiczne dźwięki Erith zabrzmią w Studio M 11 kwietnia - bilety już w sprzedaży! [fot A.Seidel-Kożuch, zdjęcie przesłane przez artystkę]
Komponuje, śpiewa, a znakiem rozpoznawczym jej występów jest charakterystyczny taniec i towarzysząca mu gra świateł. Erith, bo tak się nazywa, nie gra zwykłych koncertów. Jej występy przypominają performance, podczas których wciąga publiczność do kosmicznego świata komponowanych przez siebie dźwięków. Jest w nich coś z electropopu, elektroniki, folku… Jak wygląda to na żywo, będzie można się przekonać w czwartek 11 kwietnia w Studiu M im. SBB. Koncert rozpocznie się o godz. 20:05.

Pierwsza godzina wydarzenia będzie tradycyjnie transmitowana, a jeszcze przed samym koncertem Erith pojawi się w audycji Dobre Granie.

Bilety w cenie 10 zł są do zakupienia w sklepie Radia Opole dostępnym poprzez stronę internetową tu: Przejdź do sklepu.

Erith pochodzi z Gliwic. Piszą o niej "Muzyczny diament z krainy węgla". Komponować zaczęła kiedy miała 11 lat. - Mama nauczyła mnie grać na gitarze i zaczęłam sobie przygrywać. Potem komponowałam dla zespołu – wspomina artystka. Na stałe współpracuje jedynie ze swoim menedżerem Pawłem Szypułą. Debiutancki album - „Speed of Light” - wydali wiosną zeszłego roku.


Kosmiczne dźwięki Erith zabrzmią w Studio M 11 kwietnia - bilety już w sprzedaży!Na koncie ma ponad 100 koncertów klubowych w Polsce i za granicą, m.in. na Malcie, Europejskich Targach Muzycznych CJG, Spring Break, Ars Cameralis, czy Soundrive Festival. W 2017 roku otrzymała Nagrodę Marszałka Województwa Śląskiego dla młodych twórców za osiągnięcia w dziedzinie muzyki.

Erith wystąpiła w 2016 roku podczas Opole Songwriters Festival. Była też wtedy gościem "Rewirów kultury". Filmowy zapis tego spotkania jest do obejrzenia tu: Erith w "Rewirach kultury".

- Chcę mieszać to, co ludzkie, ale zupełnie dzikie, coś, co chowamy. Ludzie mówią, że wyglądam i poruszam się jak rodem z "Avatara" - tak w lutym 2016 roku deklarowała Martyna [źródło: http://soundrive.pl/article/327/erith].


Zaczynała od cięższej muzyki. - (…) To był grunge, muzyka duszy. Coś w stylu Alice in Chains, oni grali muzykę z rdzenia, z głębi. Myślę, że ten mrok również mnie ukształtował. Mrok, w który wpadam, czarna dziura, w której czuję się bezpiecznie, bo jest częścią mnie. Zawsze czułam, że ta mroczna część mnie jest całkiem wygodna, a dźwięk to była też jego część. Mimo że przeniosłam się z rocka na elektronikę, uważam, że w mojej muzyce nadal jest dużo mroku. To, że jest delikatna i lekka, nic nie zmienia. Nie ma w niej gitarowych riffów ani perkusji, ale uważam, że jest tam grunge - opowiadała w wywiadzie [źródło: http://katowice.wyborcza.pl].

Więcej informacji o artystce można znaleźć na profilu facebookowym Erith.

Zobacz także

32333435363738
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »