– W gminie mamy ok. 400 mieszkań komunalnych – mówi burmistrz Kietrza Krzysztof Łobos. – Z tych 400 najemców 135 jest dłużnikami, co buduje kwotę ok. 400 tysięcy złotych. Uznaliśmy, że nie wszystko załatwią pieniądze, bo czasami ludzie chcieliby spłacać, ale los różnie ich potraktował i niektórzy nie mają takich możliwości. Umożliwiliśmy im odpracowanie długu. W zależności od wysokości tych zobowiązań umowy sięgają od dwóch tygodni do prawie roku.

Władze Kietrza uważają, że ostatecznością jest występowanie do sądu o eksmisję rodziny, która nie płaci czynszu za mieszkanie. Z coraz lepszym skutkiem windykację tych należności prowadzi Przedsiębiorstwo Komunalne „HYDROKAN”. Eksmitowani z lokalu komunalnego mogą liczyć na przydział pomieszczenia tymczasowego, które udostępniane jest maksymalnie do sześciu miesięcy.