Prezes parku Adam Zadorożny wyjaśnia, że dzisiaj firmy skupione na Metalchemie współpracują głównie z uczelniami, które mają coś do zaoferowania, czyli uczelniami z Krakowa, Dolnego Śląska czy z województwa śląskiego

- Myślę, że uczelnie powinny się czegoś nauczyć, że to one powinny coś oferować, a nie robić łaskę, że w ogóle coś robią. Żeby nie zajmowały się technologiami, bo takie jest laboratorium, ale przyszły i zapytały przedsiębiorców co jest im potrzebne - uważa Zadorożny.

Adam Leszkiewicz, prezes ZAK-u zaznaczył, że w przypadku jego przedsiębiorstwa poszukiwani są partnerzy o odpowiednich kompetencjach, a przed opolskimi uczelniami jest jeszcze daleka droga:
- Mimo to samorządy i biznes powinny na nich wywierać większą presję po to, aby uczestniczyły w lokalnym rynku pracy czy w inwestycjach. Skoro w regionie zainwestowano w rozbudowę Elektrowni Opole, czy ZAK to jest szansa, że nauka będzie silniej współpracowała z biznesem.

Przypomnijmy, że na stypendia dla doktorantów w ostatnich trzech latach w regionie trafiło 8 mln 400 tysięcy złotych. Wsparcie otrzymało 230 doktorantów. Celem tej współpracy była poprawa innowacyjności opolskiej gospodarki.