36-letni Japończyk jest dobrze znany w kraju nad Wisłą. Jesienią sezonu 2013/2014 występował w ekstraklasowej Lechii Gdańsk, będąc jedną z gwiazd zespołu znad Bałtyku. Zapisał bogatą piłkarską kartę, bowiem poza występami w naszej lidze grał m.in. w takich klubach Kyoto Purple Sanga, Le Mans UC 72, Grenoble Foot 38, Tom Tomsk, Sławija Sofia czy Jubilato Iwata, który stanowił jego dotychczasowy przystanek w karierze. Swój ostatni mecz w japońskim klubie zawodnik rozegra w sobotę, po czym przyjedzie do Polski.

Jak mówi Karol Wójcik, prezes Odry Opole, jeżeli dojdzie do transferu, będzie to nie tylko duże wzmocnienie, ale też swoista bomba marketingowa.

- W najbliższy weekend zagra ostatni mecz w swoim klubie,po czym rozwiąże kontrakt i mam nadzieję, stanie się zawodnikiem Odry Opole. Duży wpływ miało na pewno zaangażowanie i świetna postawa kilku osób związanych z Odrą, że te kontakty pomogły dotrzeć do piłkarza, udało nam się dojść do porozumienia i dzisiaj oficjalnie możemy powiedzieć, że Daisuke jest blisko Odry.

W reprezentacji Japonii Matsui wystąpił w 31 meczach, strzelając 1 bramkę. W kadrze narodowej wystąpił na Mundialu w 2010 roku, wychodząc w podstawowym składzie we wszystkich 4 spotkaniach. Ostatecznie zmagania Japonia zakończyła w 1/8 finałów Mistrzostw Świata. W 2011 roku z reprezentacją zdobył Puchar Azji (odpowiednik piłkarskich Mistrzostw Europy), grając w podstawowej jedenastce w 2 meczach.

Jeżeli wszystko pójdzie po myśli działaczy klubu, Japończyk w barwach czerwono-niebieskich wystąpi już 19 sierpnia, podczas spotkania z Puszczą Niepołomice.