Walczy o pomoc dla córki
- Odwołanie dotyczyło ustalenia stopnia niepełnosprawności mojej córki – mówi pani Grażyna.
- Sąd uznał, że zachodzi konieczność stałej i długotrwałej opieki dla mojej córki oraz potrzebę zaopatrzenia jej w przedmioty ortopedyczne. Wcześniej nie było tego w orzeczeniach komisji - relacjonuje mama Ani.
Sąd Rejonowy w Opolu nie zmienił całej zaskarżonej decyzji Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności.
- Nie został zmieniony stopień niepełnosprawności dziecka. My uważamy, że ten stopień jest znaczny. Wtedy przywrócone zostałyby wszystkie poprzednie świadczenia czyli dodatki do rehabilitacji, świadczenia pielęgnacyjne. To jest dla nas niezbędne do kontynuowania terapii – mówi rozgoryczona matka.
Świadczeń finansowych matkę Ani pozbawiono w ubiegłym roku. Wówczas jej córka stanęła przed Powiatowym Zespołem do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Prudniku. Mając 16 lat traktowana już była jak dorosła.
Obecnie jej rehabilitacja i leczenie prowadzone są w Krakowie, Opolu i Raciborzu. Rodzice zaznaczają, że nie mają już na to pieniędzy.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn (oprac. CP)