Kiermasz bożonarodzeniowy w namysłowskim starostwie. Swoje prace prezentowali niepełnosprawni
Świąteczne kartki, figurki, czy stroiki wykonane przez namysłowskich rękodzielników czekały na odwiedzających tamtejsze starostwo. Od wtorku (10.12) do dziś (12.12) odbywał się tam tradycyjny kiermasz bożonarodzeniowy, z którego dochód wesprze placówki dla niepełnosprawnych.
- To bardzo potrzebna inicjatywa - tłumaczy Maria Karaban ze Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych "Nadzieja". Jak dodaje, przygotowania do kiermaszu zaczęły się już kilka miesięcy temu. - Wykonujemy je od wakacji. Wszyscy uczestnicy ze swoimi paniami, instruktorkami terapii, każdy na miarę swoich możliwości. Często uczestnicy przynoszą pomysły, mówią "widziałem takie coś", czy "byłem tam, a może byśmy to zrobili"? Nie zawsze jest to inwencja pan terapeutek.
Jak zauważa Sylwia Teodorowska ze Stowarzyszenia Pełni Nadziei, dzięki udziałowi w tego typu przedsięwzięciach, niepełnosprawni zyskują coś więcej niż tylko pieniądze zebrane na działalność placówek, do których uczęszczają.
- To jest forma terapii i samodocenienia się, no i pokazania też, że jestem. Dobro, które dajemy, potem do nas wraca.
- Świadomość, że nasze dzieła będą upiększać czyjeś domy daje sporą satysfakcję - przyznają twórcy prezentowanych ozdób. - Tak, jak najbardziej. Cieszę się, jeśli się podoba, jeśli komuś sprawia przyjemność nasza praca. Na zajęciach głównie maluję pikselowo i wyszywam krzyżykowo.
- Trudno było zrobić takie ozdoby? - Nie, nie było trudno. Wspólnie zrobiliśmy, zespołowo.
Jak zauważa Sylwia Teodorowska ze Stowarzyszenia Pełni Nadziei, dzięki udziałowi w tego typu przedsięwzięciach, niepełnosprawni zyskują coś więcej niż tylko pieniądze zebrane na działalność placówek, do których uczęszczają.
- To jest forma terapii i samodocenienia się, no i pokazania też, że jestem. Dobro, które dajemy, potem do nas wraca.
- Świadomość, że nasze dzieła będą upiększać czyjeś domy daje sporą satysfakcję - przyznają twórcy prezentowanych ozdób. - Tak, jak najbardziej. Cieszę się, jeśli się podoba, jeśli komuś sprawia przyjemność nasza praca. Na zajęciach głównie maluję pikselowo i wyszywam krzyżykowo.
- Trudno było zrobić takie ozdoby? - Nie, nie było trudno. Wspólnie zrobiliśmy, zespołowo.