Pożar w nyskim mieszkaniu w noc sylwestrową
To była niespokojna noc sylwestrowa w Nysie. Do groźnego pożaru doszło w jednym z mieszkań przy ul. Osmańczyka.
Ewakuowano ponad 20 osób, kilka osób trafiło do szpitala z poparzeniami. Władze miasta oferowały pokoje w hotelu, ale poszkodowani skorzystali z pomocy rodziny
Nie próżnował też oddział ratunkowy nyskiego szpitala. Przyjął 90 pacjentów, głównie nietrzeźwych i po bójkach. 20 razy wyjeżdżały karetki.
W nyskim szpitalu po północy pierwszy na świat przyszedł chłopczyk. Waży 2720 g i mierzy 53 cm. Mama jest mieszkanką Domaszkowic.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska (oprac. MLS)