Jan L.

(fot. Adam Barański / AFRO)

Rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata to nieprawomocny wyrok na burmistrza Ozimka. Jan L. został skazany za to, że w zamian za zaskarbienie sobie przychylności działaczy mniejszości niemieckiej ufundował im za pieniądze publiczne kilkaset porcji grochówki.


Wina burmistrza była bezsporna - mówiła w uzasadnieniu sędzia Sądu Rejonowego w Opolu Amanda Leśniewska.


W ten sposób budżet gminy naraził na stratę w wysokości 2 tysięcy zł. W lipcu 2005 r. zupa zamiast na imprezę młodzieżową trafiła na konwent wyborczy mniejszości niemieckiej w Kamieniu Śląskim. Dzisiejszy (6.09) wyrok w porównaniu do poprzedniego jest łagodniejszy, gdyż z oskarżenia wycofano zarzut oszustwa. Obrońca Jana L. - Bartosz Polański zapowiada apelację w tej sprawie.


Ponadto burmistrz musi zwrócić gminie koszt zupy oraz zapłacić 3 tysiące zł grzywny.


Piotr Wojtowicz (oprac. AL)