Radio Opole » Wiadomości z regionu
2020-07-08, 12:15 Autor: Kacper Śnigórski

Kłótnia o buty zakończyła się śmiertelnym dźgnięciem w klatkę piersiową. Ruszył proces

Kłótnia o buty zakończyła się śmiertelnym dźgnięciem w klatkę piersiową. Ruszył proces [fot. Kacper Śnigórski]
Kłótnia o buty zakończyła się śmiertelnym dźgnięciem w klatkę piersiową. Ruszył proces [fot. Kacper Śnigórski]
Prokuratura twierdzi, że zabił z zimną krwią, a oskarżony wyjaśnia, że to był przypadek. W Sądzie Okręgowym w Opolu ruszył proces Roberta P., który - według prokuratury - zabił swojego kolegę, zadając mu cios nożem w klatkę piersiową. Powodem zabójstwa miało być to, że ofiara schowała buty oskarżonemu, który chciał iść do domu.
Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku w Kędzierzynie - Koźlu.

Akt oskarżenia odczytał prokurator Bartosz Włodara. - Działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia, zadał mu uderzenie nożem o długości 18 cm w lewą stronę klatki piersiowej. Podstawą obalenia linii obrony oskarżonego były oględziny zdarzenia z wykorzystaniem luminolu. Te dowody wskazały, że jedynym miejscem zdarzenia była łazienka, a nie kuchnia, jak mówił oskarżony - mówi prokurator Włodara.

Według Roberta P. do zabójstwa doszło przez przypadek w kuchni, a nie - jak twierdzi prokuratura - w łazience.

- Ja nie miałem zamiaru i myśli, żeby go zabić. To był mój kolega. Jeśli chodzi o zarzut, to się nie przyznaje. Nie planowałem tego. Tutaj poszło o głupiego buta. Chciałem go założyć i wyjść z mieszkania, a oni mi go schowali. Leżał ten nóż, ja go nie szukałem, on leżał na stole. Chciałem go zastraszyć, żeby mi powiedział, gdzie jest ten but. Jak on mówił to ja wyciągnąłem ten nóż. Mam słaby wzrok, 3,5 cylinder i nie dojrzałem, że ten nóż mógł się wbić - wyjaśniał oskarżony.

Według prokuratury, do zdarzenia doszło w łazience, a oskarżony wcześniej szukał noża w kuchni i z zimną krwią zabił kolegę. Oskarżony twierdzi, że ofiara po dźgnięciu się tam przeniosła i nie było to zaplanowane. Robertowi P. grozi dożywocie.
Prokurator Bartosz Włodara
Oskarżony Robert P.

Wiadomości z regionu

2024-11-16, godz. 14:10 Mieszkańcy Morowa mogą się zgłaszać po dary Kolejny transport darów dotarł do Morowa. Powodzianie po ich odbiór mogą się zgłosić dziś (16.11) do świetlicy wiejskiej między godziną 17:00 a 19:00… » więcej 2024-11-16, godz. 14:00 Hodowcy o gołębim sercu. Charytatywna wystawa w CWK w Opolu W Centrum Wystawienniczo-Kongresowym w Opolu trwa Rodzinne Święto Hodowców Gołębi Pocztowych. » więcej 2024-11-16, godz. 12:50 Supermanie czas na przegląd. Badania profilaktyczne w NFZ Supermanie czas na przegląd. Po raz 4. Narodowy Fundusz Zdrowia zaprasza mężczyzn do badań profilaktycznych jąder i prostaty. » więcej 2024-11-16, godz. 10:20 Będzie praca w Opolu. Remtrak podpisał kontrakt o wartości 1,5 mld złotych Spółka Remtrak, która posiada w Opolu zakład produkcyjny, zmodernizuje 150 wagonów dla PKP Intercity i będzie je obsługiwać przez 23 lata. Kontrakt o wartości… » więcej 2024-11-16, godz. 10:00 Fundacja PKP wsparła wyjazd uczniów ze Skorogoszczy do Karpacza Dzieci z terenów powodziowych ze Skorogoszczy wyjechały na wypoczynek do Karpacza. Wyjazd był możliwy dzięki współpracy prywatnego biura podróży oraz… » więcej 2024-11-16, godz. 09:00 Dziś otwarcie basenu w Namysłowie. Na odwiedzających czekają promocyjne ceny Po ponad pięciu latach przerwy, znów będzie można korzystać z krytego basenu w Namysłowie. Dziś (16.11) pływalnia zostanie oficjalnie uruchomiona po r… » więcej 2024-11-16, godz. 08:40 Poszkodowani w powodzi działkowcy mogą otrzymać jednorazowy zasiłek powodziowy. To decyzja MSWiA Nie wszyscy działkowcy dostają zasiłek powodziowy w wysokości do 2 tys. zł. Świadczenie to jest wypłacane m.in. w Nysie, natomiast w Prudniku wnioskodawcy… » więcej 2024-11-15, godz. 19:00 Wypłaty zasiłków dla powodzian. "Nie wszędzie są postępy" - Mamy w swojej dyspozycji ponad 250 milionów złotych na walkę ze skutkami powodzi - mówiła podczas konferencji wojewoda opolski Monika Jurek. » więcej 2024-11-15, godz. 19:00 Brzeski szpital bez długów. To pierwsza taka sytuacja od 15 lat Brzeskie Centrum Medyczne na finansowej prostej. Placówce od czterech lat udaje się generować zysk, dzięki czemu mogła spłacić wszystkie swoje długi. » więcej 2024-11-15, godz. 18:05 "Potrzebujemy jeszcze wielu inwestycji". Cukry Nyskie dwa miesiące po powodzi Straty firmy to ponad 5 mln 300 złotych. Zakład uruchomił już znaczną część urządzeń i wznowił produkcję. Czeka na pieniądze od ubezpieczyciela. » więcej
26272829303132
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »