- Przyjechałem MZ ES 250/0, czyli tak zwaną jaskółką. Jest to rocznik 1961. Mam ją ponad rok, najważniejsze że jeździ i dojechałem tutaj na miejsce – mówi Michał Szrajber.

-To jest suzuki intruder, ma pojemności 1500. Bardzo wygodny, można sobie dać nogi normalnie na podesty, potem dać wyżej, wtedy nogi odpoczywają. Szyba odpowiednia, kamera, CB-radio, wiadomo, to jest podstawa teraz – mówi Rafał Pełka.

- Impreza jest organizowana przez strzelecki klub Eternal Riders. Zapraszamy wszystkich motocyklistów, wszystkich, nie tylko naszych klubowych. Przejedziemy się przez miasto, pojedziemy do klubu, gdzie zapraszamy na żurek i na jajeczko – mówi Stanisław Krzyżanowski.

- Kolega namówił, tak się zaczęło. A potem wciągnęłam męża. Kupiliśmy motocykl i jest frajda. Żona jest pasażerem. Nawet jak zrobi prawo jazdy, nie dam jej kierować żebym siedział jako pasażer. Wtedy kupimy drugi motor - śmieją się Kornelia i Piotr.

Co roku motocykliści spotykali się pod ratuszem, w tym roku na punkt zbiórki wybrali plac Żeromskiego. Część miłośników dwóch kółek, ze Strzelec Opolskich udała się do Opola, by tam spotkać się z innymi motocyklistami.