Czujnik tlenku węgla uratował życie rodzinie
Czujnik tlenku węgla uratował życie 4-osobowej rodzinie ze Strzelec Opolskich.
Niewielkie i niedrogie urządzenie zaalarmowało domowników o rosnącym stężeniu bezwonnego, lecz śmiercionośnego, czadu. Wszyscy wyszli na zewnątrz.
- Dyżurny strzeleckiej komendy odebrał zgłoszenie o prawdopodobnie wysokim stężeniu tlenku węgla w jednym z mieszkań - mówi starszy sierżant Dariusz Świątczak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Zareagował zamontowany w mieszkaniu czujnik tlenku węgla, którego głośny dźwięk postawił na nogi rodzinę. Domownicy natychmiast opuścili mieszkanie i wezwali służby ratunkowe. Strażacy stwierdzili w mieszkaniu podwyższone stężenie tlenku węgla. Po przewietrzeniu pomieszczeń rodzina wróciła do domu. Na szczęście u nikogo nie stwierdzono objawów podtrucia tlenkiem węgla.
Policjanci podkreślają, że konieczne jest zapewnienie odpowiedniego dopływu powietrza do mieszkania. Dzięki temu proces spalania węgla lub innego paliwa przebiega prawidłowo. Nie można zamykać drzwiczek pieca przy żarzącym się węglu ani zasłaniać otworów wentylacyjnych.
- Dyżurny strzeleckiej komendy odebrał zgłoszenie o prawdopodobnie wysokim stężeniu tlenku węgla w jednym z mieszkań - mówi starszy sierżant Dariusz Świątczak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Zareagował zamontowany w mieszkaniu czujnik tlenku węgla, którego głośny dźwięk postawił na nogi rodzinę. Domownicy natychmiast opuścili mieszkanie i wezwali służby ratunkowe. Strażacy stwierdzili w mieszkaniu podwyższone stężenie tlenku węgla. Po przewietrzeniu pomieszczeń rodzina wróciła do domu. Na szczęście u nikogo nie stwierdzono objawów podtrucia tlenkiem węgla.
Policjanci podkreślają, że konieczne jest zapewnienie odpowiedniego dopływu powietrza do mieszkania. Dzięki temu proces spalania węgla lub innego paliwa przebiega prawidłowo. Nie można zamykać drzwiczek pieca przy żarzącym się węglu ani zasłaniać otworów wentylacyjnych.