Wyróżniono zasłużonych dla opolskiego hospicjum Betania
Bez nich działanie stowarzyszenia byłoby niemożliwe, a przynajmniej niezwykle trudne. Za pracę, poświęcony czas, czy finansowe, ale nie tylko wsparcie wyróżniono tych, którzy w znaczący sposób pomagają Hospicjum Opolskiemu "Betania".
Wręczono 5 nagród "Przyjaciela Betanii" oraz 6 wyróżnień, dla wolontariuszy.
- Miło, że jest taki dzień, kiedy możemy tym wszystkim, szczególnym osobom podziękować - mówi Jarosław Wach, skarbik stowarzyszenia Hospicjum Opolskie i dyrektor Centrum Opieki Paliatywnej "Betania".
- Zawsze trudno jest wybrać kogo nagrodzić. Dlatego zawsze staramy się nagrodzić tych najaktywniejszych, tych najczęściej współpracujących, tych, którzy w danym roku bardzo nam pomogli. Nie wystarcza nam środków na funkcjonowanie hospicjum, więc sam fakt, że są osoby, które nas wspierają i dają te brakujące 17,5 proc. kosztów funkcjonowania, to jest dużo. Dzięki temu możemy zaopiekować się pacjentami.
Jedną z nagród "Przyjaciela Betanii" przyznano Państwu Gabrieli i Ryszardowi Dratwom, którzy od lat wspomagają stowarzyszenie finansowo.
- Z żoną próbujemy wspomagać hospicjum w miarę naszych możliwości - mówi Ryszard Dratwa. - Czy to wyróżnienie było potrzebne? Ja nie lubię się tym chwalić. Pomagać na pewno będziemy w dalszym ciągu, bo warto pomagać. Apeluję do wszystkich, kto może. Każda złotówka to pomoc dla ludzi, dla dzieci.
- Potrzeba pomagania zawsze gdzieś w środku była - dodaje Małgorzata Lekowska, która od początku współpracuje z hospicjum jako wolontariusz. - To był trochę przypadek, że trafiłam do hospicjum. Jestem bardzo zadowolona. Bardzo fajne miejsce, pacjenci też. W ogóle hospicjum to miejsce pogodne, wbrew temu co się sądzi.
Nagrody Hospicjum Opolskiemu Betania przyznano po raz 6.
- Miło, że jest taki dzień, kiedy możemy tym wszystkim, szczególnym osobom podziękować - mówi Jarosław Wach, skarbik stowarzyszenia Hospicjum Opolskie i dyrektor Centrum Opieki Paliatywnej "Betania".
- Zawsze trudno jest wybrać kogo nagrodzić. Dlatego zawsze staramy się nagrodzić tych najaktywniejszych, tych najczęściej współpracujących, tych, którzy w danym roku bardzo nam pomogli. Nie wystarcza nam środków na funkcjonowanie hospicjum, więc sam fakt, że są osoby, które nas wspierają i dają te brakujące 17,5 proc. kosztów funkcjonowania, to jest dużo. Dzięki temu możemy zaopiekować się pacjentami.
Jedną z nagród "Przyjaciela Betanii" przyznano Państwu Gabrieli i Ryszardowi Dratwom, którzy od lat wspomagają stowarzyszenie finansowo.
- Z żoną próbujemy wspomagać hospicjum w miarę naszych możliwości - mówi Ryszard Dratwa. - Czy to wyróżnienie było potrzebne? Ja nie lubię się tym chwalić. Pomagać na pewno będziemy w dalszym ciągu, bo warto pomagać. Apeluję do wszystkich, kto może. Każda złotówka to pomoc dla ludzi, dla dzieci.
- Potrzeba pomagania zawsze gdzieś w środku była - dodaje Małgorzata Lekowska, która od początku współpracuje z hospicjum jako wolontariusz. - To był trochę przypadek, że trafiłam do hospicjum. Jestem bardzo zadowolona. Bardzo fajne miejsce, pacjenci też. W ogóle hospicjum to miejsce pogodne, wbrew temu co się sądzi.
Nagrody Hospicjum Opolskiemu Betania przyznano po raz 6.