Zdjęła krzyż w pokoju nauczycielskim. Ordo Iuris twierdzi, że to dyskryminacja osób wierzących
Usunęła krzyż, który wisiał w pokoju nauczycielskim i z tego powodu była dyskryminowana i szykanowana. Tak uznał sąd, który przyznał nauczycielce z Krapkowic 5 tysięcy złotych odszkodowania, a ona sama została już - zgodnie z wyrokiem - przeproszona w opolskich mediach. Prawomocny wyrok jednak nie kończy tej sprawy, bo Prokuratura Regionalna we Wrocławiu złożyła kasację. Sprawą zajmie się Sąd Najwyższy, dla którego Ordo Iuris przygotowało opinię.
Prokuratura składając kasację twierdziła, że kobieta nie zdjęła krzyża ze względu na poglądy religijne, tylko była to prowokacja. W ten sposób chciała zobaczyć reakcję innych nauczycieli.
Ordo Iuris w swojej opinii wtóruje prokuraturze i twierdzi, że wyrok sądu - jak czytamy na stronie internetowej ordoiuris.pl - "prowadzi do dyskryminacji osób wierzących i może stanowić precedens oraz zachętę dla dalszych działań dyskryminacyjnych". Sprawa Grażyny Juszczyk wpłynęła do Sądu Najwyższego 20 lipca, ale termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
Przypomnijmy: nauczycielka zdjęła krzyż we wrześniu 2013 roku. Zaraz po tym zdarzeniu ówczesna dyrektorka szkoły zwołała radę pedagogiczną i przy wszystkich nauczycielach skrytykowała kobietę.
Ordo Iuris w swojej opinii wtóruje prokuraturze i twierdzi, że wyrok sądu - jak czytamy na stronie internetowej ordoiuris.pl - "prowadzi do dyskryminacji osób wierzących i może stanowić precedens oraz zachętę dla dalszych działań dyskryminacyjnych". Sprawa Grażyny Juszczyk wpłynęła do Sądu Najwyższego 20 lipca, ale termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.
Przypomnijmy: nauczycielka zdjęła krzyż we wrześniu 2013 roku. Zaraz po tym zdarzeniu ówczesna dyrektorka szkoły zwołała radę pedagogiczną i przy wszystkich nauczycielach skrytykowała kobietę.