Tłum opolan podziwiał wyremontowanego "Okrąglaka". "Robi piorunujące wrażenie"
Kilkuset opolan przyszło obejrzeć efekt 2,5-letnich prac remontowych "Okrąglaka". Dziś odbyła się oficjalna prezentacja zmodernizowanej hali. Nowa odsłona obiektu przypadła do gustu mieszkańcom stolicy regionu.
- Jestem zachwycona, w porównaniu z tym, co było, to jest ogromna zmiana. Na razie oglądam, upajam się tym widokiem - mówi Julia.
- Urosły trybuny, hala wydaje się, jak to na nowy obiekt, ładna. Mam nadzieję, że będzie
równie funkcjonalna. Gwardia ma w końcu godne miejsce do rozgrywania swoim meczów superligowych - tłumaczy Grzesiek.
- Super, naprawdę, bardzo nowocześnie. Zaskoczona jestem, bo na zewnątrz w ogóle obiekt nie wydawał się tak duży, jak jest w środku. Jestem fanką siatkówki, zatem na pewno jeśli z Kędzierzyna przyjadą tu grać, to ja będę - zaznacza Zdzisława.
- Cudownie jest, jestem zachwycony i to preludium było bardzo trafne - podkreśla Andrzej.
- Przechodzi to wszelkie wyobrażenia. Ja bardzo dobrze pamiętam tę starą halę, miałem tutaj wf przed 40-tu laty. Widziałem także szatnie dla moich zawodniczek, które będą tu miały swoją siedzibę. Jest pięknie - dodaje prof. Marek Masnyk, rektor Uniwersytetu Opolskiego.
- Specjalnie nie przychodziłem tutaj, kiedy trwał remont, a dziś mam niespodziankę. Jestem pod ogromnym wrażeniem, wręcz biegam po obiekcie i siadam na różnych miejscach. Jak sobie przypomnę ten stary "Okrąglak", gdzie ta widownia była niespecjalna, to dziś robi to piorunujące wrażenie, jeszcze większe, gdy zapalono światła. Kilkanaście lat piszę o sporcie i przyznam szczerze, że nie wierzyłem, że doczekam się tak pięknej hali w Opolu - zaznacza dziennikarz Nowej Trybuny Opolskiej Marcin Sagan.
Przypomnijmy: modernizacja "Okrąglaka" kosztowała prawie 40 mln zł, z czego 7 mln pozyskano z ministerstwa sportu.
- Urosły trybuny, hala wydaje się, jak to na nowy obiekt, ładna. Mam nadzieję, że będzie
równie funkcjonalna. Gwardia ma w końcu godne miejsce do rozgrywania swoim meczów superligowych - tłumaczy Grzesiek.
- Super, naprawdę, bardzo nowocześnie. Zaskoczona jestem, bo na zewnątrz w ogóle obiekt nie wydawał się tak duży, jak jest w środku. Jestem fanką siatkówki, zatem na pewno jeśli z Kędzierzyna przyjadą tu grać, to ja będę - zaznacza Zdzisława.
- Cudownie jest, jestem zachwycony i to preludium było bardzo trafne - podkreśla Andrzej.
- Przechodzi to wszelkie wyobrażenia. Ja bardzo dobrze pamiętam tę starą halę, miałem tutaj wf przed 40-tu laty. Widziałem także szatnie dla moich zawodniczek, które będą tu miały swoją siedzibę. Jest pięknie - dodaje prof. Marek Masnyk, rektor Uniwersytetu Opolskiego.
- Specjalnie nie przychodziłem tutaj, kiedy trwał remont, a dziś mam niespodziankę. Jestem pod ogromnym wrażeniem, wręcz biegam po obiekcie i siadam na różnych miejscach. Jak sobie przypomnę ten stary "Okrąglak", gdzie ta widownia była niespecjalna, to dziś robi to piorunujące wrażenie, jeszcze większe, gdy zapalono światła. Kilkanaście lat piszę o sporcie i przyznam szczerze, że nie wierzyłem, że doczekam się tak pięknej hali w Opolu - zaznacza dziennikarz Nowej Trybuny Opolskiej Marcin Sagan.
Przypomnijmy: modernizacja "Okrąglaka" kosztowała prawie 40 mln zł, z czego 7 mln pozyskano z ministerstwa sportu.