Interwencja: W Krzyżkowicach zaorali boisko. Dzieci grają na ulicy
Wójt Lubrzy zgodził się, aby zaorano boisko w Krzyżkowicach. Dzieci grają teraz w piłkę na ulicy. Z taką interwencją zwrócił się nasz słuchacz. Krzyżkowice to małe, przygraniczne sołectwo.
- Od siedmiu lat nie ma tam drużyny LZS, a pozostałość po boisku była w sporej odległości od wioski – tłumaczy swoją decyzję wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek. – Jest to wykorzystywane rolniczo, a wyglądało fatalnie. Były tam dwie bramki i teren nie wiadomo od ilu lat nieużytkowany. Przekazaliśmy to rolnikowi, żeby to uprawiał, wzruszył tę ziemię. Po dwóch latach przemyślimy temat i zdecydujemy, czy znowu będzie tam boisko.
Funkcje rekreacyjne spełniać ma natomiast należący do gminy plac, który znajduje się w środku Krzyżkowic. – Mamy przeznaczone już na ten cel pieniądze - dodaje Kozaczek. – Na zebraniu z radą sołecką i sołtysem ustaliliśmy, że będzie to teren pod mini boisko, plac zabaw oraz miejsce z zapleczem na imprezy dla mieszkańców.
Jak zapewnia wójt Lubrzy jeszcze w tym roku zakupiona zostanie część wyposażenia placu zabaw w Krzyżkowicach. Natomiast całe zadanie dokończone będzie w przyszłym roku.
Funkcje rekreacyjne spełniać ma natomiast należący do gminy plac, który znajduje się w środku Krzyżkowic. – Mamy przeznaczone już na ten cel pieniądze - dodaje Kozaczek. – Na zebraniu z radą sołecką i sołtysem ustaliliśmy, że będzie to teren pod mini boisko, plac zabaw oraz miejsce z zapleczem na imprezy dla mieszkańców.
Jak zapewnia wójt Lubrzy jeszcze w tym roku zakupiona zostanie część wyposażenia placu zabaw w Krzyżkowicach. Natomiast całe zadanie dokończone będzie w przyszłym roku.