KWP: Policjanci z Opola pomagają w pilnowaniu beczek z chemikaliami w powiecie brzeskim
- Komendant Wojewódzki Policji polecił wzmocnić funkcjonariuszy z Brzegu - twierdzi rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Nadkomisarz Marzena Grzegorczyk odniosła się w ten sposób do wypowiedzi aspiranta sztabowego Bogusława Dąbkowskiego z KPP w Brzegu, który stwierdził, w powiecie rośnie przestępczość, ponieważ policjanci pilnują chemikaliów w Brzegu i Pogorzeli, więc nie ma kto patrolować ulic.
Nadkomisarz Grzegorczyk uspokaja: - Powodów do obaw nie ma.
Podkreśla przy tym, że funkcjonariusze KWP pomagają w pilnowaniu beczek. Ilu ich jest?
- Nie jestem w stanie podać dokładnej liczby, ponieważ każdego dnia może być inna i tu nie mówimy o pilnowaniu chemikaliów, tylko o wzmocnieniu brzeskiej policji - wyjaśnia nadkomisarz Grzegorczyk.
Przypomnijmy, że według KPP w Brzegu, blisko połowa składu osobowego tamtejszej komendy zajmuje się całodobowo pilnowaniem chemikaliów w Brzegu i Pogorzeli. Zadania te wykonują na wniosek prokuratury. Bogusław Dąbkowski z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu powiedział naszemu reporterowi, że mundurowi trudnią się stróżowaniem, zamiast patrolować ulice i łapać przestępców.
- Decyzja odwoławcza prokuratury w sprawie naszego stróżowania do dziś nie zapadła, więc, niestety, jesteśmy zobligowani do tego, by nadal pilnować tych magazynów - tłumaczył Dąbkowski.
Podkreśla przy tym, że funkcjonariusze KWP pomagają w pilnowaniu beczek. Ilu ich jest?
- Nie jestem w stanie podać dokładnej liczby, ponieważ każdego dnia może być inna i tu nie mówimy o pilnowaniu chemikaliów, tylko o wzmocnieniu brzeskiej policji - wyjaśnia nadkomisarz Grzegorczyk.
Przypomnijmy, że według KPP w Brzegu, blisko połowa składu osobowego tamtejszej komendy zajmuje się całodobowo pilnowaniem chemikaliów w Brzegu i Pogorzeli. Zadania te wykonują na wniosek prokuratury. Bogusław Dąbkowski z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu powiedział naszemu reporterowi, że mundurowi trudnią się stróżowaniem, zamiast patrolować ulice i łapać przestępców.
- Decyzja odwoławcza prokuratury w sprawie naszego stróżowania do dziś nie zapadła, więc, niestety, jesteśmy zobligowani do tego, by nadal pilnować tych magazynów - tłumaczył Dąbkowski.