Opolska firma zamieszana w milionowy przekręt paliwowy
Zamiast oleju napędowego przelewali rozpuszczalnik, na czym Skarb Państwa stracił co najmniej 40 mln zł. Wywiad Urzędu Kontroli Skarbowej w Opolu nakrył jedną z opolskich firm na międzynarodowym oszustwie. Wszystkie dokumenty i faktury firmy wskazywały, że przewożą pełnowartościowy olej napędowy, jednak faktycznie był to rozpuszczalnik.
- Celem oszustwa było uniknięcie konieczności zapłaty podatku VAT i akcyzy - mówi Agnieszka Derkacz, rzecznik prasowy UKS-u. - Ten rozpuszczalnik - jako olej napędowy - trafiał do hurtowni paliwowych, baz paliwowych i stacji paliw, nie tylko na terytorium naszego kraju, ale także do Czech - mówi Derkacz.
- Oszuści działali w całym kraju, ale w województwie opolskim mieli swoją siedzibę - dodaje Agnieszka Derkacz. - Dokumentacja była bez zarzutu. Dopiero złapanie na gorącym uczynku spowodowało, że uzyskaliśmy dowody na to, że jest to nielegalna działalność - dodaje Derkacz.
W akcji pomagali policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji oraz celnicy z Opola i Wrocławia.
- Oszuści działali w całym kraju, ale w województwie opolskim mieli swoją siedzibę - dodaje Agnieszka Derkacz. - Dokumentacja była bez zarzutu. Dopiero złapanie na gorącym uczynku spowodowało, że uzyskaliśmy dowody na to, że jest to nielegalna działalność - dodaje Derkacz.
W akcji pomagali policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji oraz celnicy z Opola i Wrocławia.