Niższe rachunki za ogrzewanie w Kędzierzynie-Koźlu. Od nowego roku
Mniej za ogrzewanie zapłacą od 1 stycznia mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla. Miejski Zakład Energetyki Cieplnej podpisał roczną umowę z dwoma dostawcami, rezygnując tym samym z usług Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
- Niższe koszty będą możliwe dzięki obniżce ceny przesyłu ciepła, czyli zużycia wskazywanego na licznikach mieszkańców - mówi Jolanta Gądek-Rypel, prezes zarządu MZEC. - Obniżka 42 groszy na przesyle jednego gigodżula. To wynika wprost z ustawy o efektywności energetycznej. Tutaj już wygasa obowiązek uiszczenia opłaty zastępczej za rok 2016. Ta obniżka dotyczy wszystkich mieszkańców Kędzierzyna-Koźla - dodaje.
Problemem Kędzierzyna-Koźla od lat pozostaje zróżnicowanie kosztów ogrzewania w zależności od dzielnicy. Przy stosunkowo niskich cenach na osiedlach Pogorzelec, Azoty, Śródmieście czy Piastów, mieszkańcy Koźla i Blachowni sięgają w sezonie grzewczym głębiej do portfeli.
MZEC dodatkowo obniży koszty dla tych dwóch dzielnic.
- Chodzi o dwie nasze kotłownie - dodaje Gądek-Rypel. - Mam na myśli kotłownię przy ulicy Piastowskiej w Koźlu i kotłownię w Blachowni. Ceny za gaz obniżyły się o ponad 14 procent, a to bezpośrednio przełożyło się na cenę ciepła. Średnio ujmując: o 10,97 procent obniża się cena ciepła, a koszt jego przesyłu zmniejsza się o 3,32 procent - wyjaśnia.
Gądek-Rypel zwraca uwagę, że cena gazu wciąż spada, dlatego umowa zawiera specjalny zapis. Jeżeli dostawcy zatwierdzą niższą taryfę niż ta ustalona z MZEC, cena automatycznie zostanie obniżona do nowo ustalonego progu.
Problemem Kędzierzyna-Koźla od lat pozostaje zróżnicowanie kosztów ogrzewania w zależności od dzielnicy. Przy stosunkowo niskich cenach na osiedlach Pogorzelec, Azoty, Śródmieście czy Piastów, mieszkańcy Koźla i Blachowni sięgają w sezonie grzewczym głębiej do portfeli.
MZEC dodatkowo obniży koszty dla tych dwóch dzielnic.
- Chodzi o dwie nasze kotłownie - dodaje Gądek-Rypel. - Mam na myśli kotłownię przy ulicy Piastowskiej w Koźlu i kotłownię w Blachowni. Ceny za gaz obniżyły się o ponad 14 procent, a to bezpośrednio przełożyło się na cenę ciepła. Średnio ujmując: o 10,97 procent obniża się cena ciepła, a koszt jego przesyłu zmniejsza się o 3,32 procent - wyjaśnia.
Gądek-Rypel zwraca uwagę, że cena gazu wciąż spada, dlatego umowa zawiera specjalny zapis. Jeżeli dostawcy zatwierdzą niższą taryfę niż ta ustalona z MZEC, cena automatycznie zostanie obniżona do nowo ustalonego progu.