|
Przedmioty znalezione u miłośników militariów |
(fot. achiwum policji) |
Policjanci z Zawadzkiego ustalili i zatrzymali sprawców alarmu, który postawił na nogi nie tylko ochronę zakładu, ale również opolskich antyterrorystów. W nocy z 25 na 26 września strażnicy pracujący w hucie zauważyli na monitorach kamer przemysłowych dwie zamaskowane i ubrane w wojskowe mundury osoby. Jedna z nich miała w ręku przedmiot przypominający pistolet maszynowy. Strażnicy natychmiast
|
Przedmioty znalezione u miłośników militariów |
(fot. archiwum policji) |
zaalarmowali policję. Kiedy funkcjonariusze zobaczyli odtworzone nagranie z kamer, natychmiast wezwali antyterrorystów z Opola. "Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Antyterroryści i policjanci kilka godzin przeszukiwali zakład, jednak nikogo nie znaleźli" - mówi Maciej Milewski, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji. Policjanci po kilku dniach ustalili osoby, które wtargnęły na teren zakładu specjalnie chronionego. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Zawadzkiego w wieku 26 i 16 lat. "Obaj, a zwłaszcza starszy z nich, określają się mianem miłośników militariów, kolekcjonują części umundurowania, a w okolicznych lasach urządzają sobie gry, w których naśladują działania służb specjalnych" - dodaje Milewski.
Wojciech Najda