Siatkarki Uni Opole, mimo porażki u siebie z ŁKS-em Łódź 0:3 w meczu 10. kolejki Tauron Ligi, mocno postawiły się mistrzyniom Polski.
Pierwszego seta opolskie "Wilczyce" przegrały na przewagi do 25. Druga odsłona to wymiana ciosów i zwycięstwo łodzianek do 30. Trzecia partia została już rozstrzygnięta bez konieczności grania na przewagi, do 22 dla gości.
- Postawiliśmy przeciwniczkom twarde warunki, mimo porażki do zera - powiedział po meczu szkoleniowiec Uni Opole Nicola Vettori. - Zabrakło nam troszkę odwagi na końcówkach setów, bo zamiast kończyć mocnym uderzeniem "plasowaliśmy" piłkę. Jestem zadowolony z wielu elementów gry, z zagrywki i przyjęcia. Graliśmy z bardzo dobrą, doświadczoną ekipą. Pozostaje nam analiza i przygotowanie do kolejnego starcia.
Uni w tabeli Tauron Ligi plasuje się na 9. miejscu. Następny mecz podopieczne trenera Vettoriego zagrają na własnym terenie z Akademią Tarnów. Ta batalia we wtorek (12.12) o 19:00 w Stegu Arenie.