W tym roku na śmiałków czekały dystanse 11 kilometrów i zupełnie nowy - prawie dwa razy dłuższy - dystans 21 kilometrów.

- Mamy to szczęście, że w Leśnictwie Krasiejów jest bardzo dużo pagórków morenowych i one bardzo spowalniają, bardzo utrudniają przebiegnięcie tej trasy - mówi Rafał Słociak, współorganizator zawodów. - Trasa jest bardzo grząska, ma bardzo dużo pagórków, przez które momentami, szczególnie na dużym zmęczeniu, naprawdę bardzo trudno jest się przedrzeć.

- To będzie dla mnie szósty ozimski cross - zaznacza Adam Frąk, Team Ozimek. - Choć szczerze to nie liczyłem tego. Dopiero brat mi wczoraj uświadomił, że będę miał na swoim koncie komplet biegów na tej imprezie. Traktuję to jako nie rywalizację, ale możliwość treningu, spotkania ze znajomymi.

- Może na starcie będziemy jeszcze duetem, ale myślę, że na mecie to druga część tego duetu będzie na mnie musiała poczekać - mówi Wioletta Hellmann z grupy "Dyszka" dla SERCA z Jemielnicy.

- Każdy cierpi swój dystans, więc będziemy biegali na tyle na ile siły pozwolą - dodaje Sebastian Cichoń z grupy "Dyszka" dla SERCA z Jemielnicy.

Radio Opole 6. Cross Ozimski - PagóRace objęło patronatem medialnym.