Radio Opole » Stolica Opole (DAB+) » Informacje z Opola

Informacje z Opola

2021-12-05, 14:40 Autor: Paweł Konieczny

Rzuty karne w meczu Gwardii. Gospodarze roztrwonili wypracowaną przewagę, ale "gra nerwów" dla opolan

Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole - Górnik Zabrze [fot. Paweł Konieczny]
Gwardia Opole pokonała po rzutach karnych Górnika Zabrze w spotkaniu 12. serii gier PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych. Po regulaminowym czasie gry mieliśmy remis 20:20. Zespół Rafała Kuptela skutecznie zrehabilitował się po porażce z Azotami Puławy.
Ekipa ze Śląska prowadzona przez Marcina Lijewskiego przyjechała do Opola w roli faworyta, ale opolanie dopingowani przez fanów nie zamierzali być jedynie tłem dla przyjezdnych. Wynik otworzył Maciej Zarzycki i pomimo nieskuteczności na linii rzutów karnych Patryka Mauera, Gwardziści cały czas potrafili trzymać się blisko remisu. Do tego świetnie między słupkami prezentował się Adam Malcher. Od 15. minuty Gwardziści zaczęli odskakiwać rywalom i praktycznie z każdą akcją powiększali przewagę. Pomimo zastoju na koniec pierwszej połowy opolanie schodzili na przerwę prowadząc 10:8.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch trafień Wiktora Kawki i celnego rzutu Mateusza Jankowskiego, którzy podwyższyli prowadzenie gospodarzy. Po chwili Gwardia prowadziła już 15:10. Jednak bez horroru się nie obeszło. Skuteczność w ataku spadła, rywale natomiast doprowadzili do remisu. Po raz kolejny między słupkami świetnie prezentował się Adam Malcher, który uratował gospodarzy przed naporem zabrzan. W trudnych chwilach trafiali jeszcze Mateusz Jankowski i Wiktor Kawka. Jednak na 30 sekund przed zakończeniem spotkania mieliśmy wynik 20:20. O przerwę na żądanie poprosił Marcin Lijewski, a gospodarze mieli akcję w ataku. Niestety nie dała ona rozstrzygnięcia, a o zwycięstwie zdecydować miały rzuty karne.

Obie drużyny do stanu 3:3 wykonywali je podręcznikowo. Wtedy do siatki trafił Mateusz Jankowski, a Jakub Ałaj wybronił rzut Pawła Krawczyka. Dzięki trafieniu Patryka Mauera gospodarze wygrali 5:3.

Zobacz także

1095109610971098109911001101
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »