W ekstraklasie futsalu wielka radość w Dremanie Opole Komprachcie. Zespół pokonał w niedzielę (25.04) na wyjeździe Red Devils Chojnice i zrobił ważny krok do utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Kolejne punkty zdobył też Fit-Morning Gredar Futsal Brzeg i potrzebuje coraz mniej by odskoczyć ze strefy spadkowej.
Opolanie pierwsze dwie bramki zdobyli w pierwszej połowie. Między słupki rywali trafiali Vinícius Teixeira w czwartej minucie i Nuno Chuva w osiemnastej. W drugiej części szybko prowadzenie podwyższył jeszcze Wadym Iwanow. Gospodarze odpowiedzieli w dwudziestej czwartej minucie za sprawą trafienia Mykyty Storożuka, a dziewięć minut później bramkę dla gospodarzy zdobył jeszcze Robert Świtoń. Jednak na trzy minuty przed końcem rywala trafieniami dobił Serhij Fil, a minutę później Krzysztof Elsner. Na sekundy przed końcem jeszcze raz dla Red Devils trafił Robert Świtoń, ale niewiele to gospodarzom dało. Dreman zwyciężył 5:3.
W sobotę (24.04) zwycięstwo na swoje konto zapisali także gracze walczącego o utrzymanie Fit-Morning Gredar Futsal Team Brzeg, którzy pokonali u siebie AZS UŚ Katowice 4:0. Do bramki rywali dwukrotnie trafił Dawid Witek, do wyniku dołożyły się także trafienia Wilsona Tavaresa i Kamila Kucharskiego.
Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek brzeżanie tracą dwa punkty do bezpiecznej strefy i zajmują miejsce 14. Dreman jest 10.