Prawie 10 kilogramów narkotyków, rowery i biżuteria z kradzieży - to wszystko policjanci z Opola znaleźli w mieszkaniu jednego z mieszkańców miasta. Mężczyzna wspólnie z kolegą był już pod lupą kryminalnych jako podejrzewany o działalność przestępczą.
31 i 45-latek wpadli na ulicy, bo na widok policjantów zaczęli zachowywać się nienaturalnie. Mundurowi wyczuli przy nich charakterystyczną woń marihuany. - Podczas przeszukania znaleźli przy zatrzymanych porcje narkotyków - relacjonuje mł. asp. Przemysław Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
W mieszkaniu jednego z mężczyzn znaleźli dalsze porcje narkotyków popakowane w skrzynki, wiadra i worki. Badanie narkotesterem wykazało, że zabezpieczone substancje to marihuana. Dodatkowo, na miejscu policjanci znaleźli rzeczy pochodzące z przestępstwa - zauważony wcześniej rower oraz 3 kolejne, o łącznej wartości blisko 20 000 złotych oraz biżuterię - dodaje.
Zatrzymani odpowiedzą przed sądem za kradzieże oraz posiadanie 9,5 kilograma narkotyków. Na sprawę poczekają w areszcie, a grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Skradzione rowery i biżuteria, jak przekazuje policja, pochodzą m.in. z terenu powiatu opolskiego oraz spoza województwa.