Oddział Zakaźny przy Szpitalu Wojewódzkim w Opolu, który dysponuje 30 miejscami dla pacjentów z COVID-19 jest zapełniony. Jak informuje jego ordynator dr Wiesława Błudzin może to mieć związek z uwalnianiem łóżek dla pacjentów niezakażonych w innych placówkach.
- To są pacjenci zwykle w średnim wieku. Mają od ponad 40 do 60 lat - mówi dr Błudzin. - Chyba ilość zakażeń trochę spada, aczkolwiek jeżeli są inne łóżka uwalniane, to u nas jednak tych pacjentów przybywa. Na tę chwilę mamy oddział zapełniony. Mamy dwa miejsca i jeżeli kogoś wypisujemy, to przyjmujemy już następne osoby.
Większość osób trafia na oddział ze względu na choroby współistniejące.
- Pacjenci, którzy są teraz nie cierpią tak jak w poprzedniej fali, że się dusiły, miały zapalenia płuc. Ale te osoby są z różnymi chorobami współistniejącymi i wymagają izolacji. Nie można ich zostawić w domu, bo są np. pacjenci dializowani, z nowotworami, z chorobami hematologicznymi czy z marskością wątroby - dodaje dr Wiesława Błudzin.
Jak wynika z danych publikowanych na stronie Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego w szpitalach w regionie obecnie leczonych jest 523 pacjentów z COVID-19 z czego 27 wymaga wsparcia respiratora.