- Sytuacja psów moskiewskich stróżujących, które interwencyjnie zostały odebrane z pseudohodowli w Rogalicach wydaje się być opanowana. Ale szukamy trzech domów tymczasowych - informuje Aleksandra Czechowska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu. Przypomnijmy, w połowie października 2020 roku wolontariusze odebrali w sumie 64 psy. Zwierzęta miały być wychudzone, głodne, pozbawione dostępu do wody i dziennego światła.
- Szukamy domów odpowiedzialnych, które zaopiekują się psami po traumie, po przejściach - mówi Aleksandra Czechowska. - Wszystkie psy, które dotąd trafiły do domów tymczasowych są potwornie przelęknione, boją się ciemności, boją się człowieka, boją się dźwięku miski. To jest naprawdę bardzo duża nauka dla nas wszystkich, w jaki sposób można złamać silną psychikę tych psów. My pracujemy z tymi psami, później domy tymczasowe przenoszą tę opiekę, pracę do siebie. Zostały nam już tylko trzy psy, którym chcemy znaleźć domy tymczasowe. Co ważne, one fantastycznie odnajdują się w domach z innymi psami, z innymi zwierzętami.
- Były 64 psy, każdy z nich miał obdukcję, natomiast nie wiem nic, żeby sprawa właścicielki pseudohodowli posunęła się do przodu - dodaje Aleksandra Czechowska.
Przypomnijmy, że za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do 3 lat więzienia.