Przez cały majowy weekend opolska policja będzie czuwać nad bezpieczeństwem uczestników ruchu drogowego.
Na razie na drogach regionu nie ma tłoku, jednak mimo to od rana doszło już do kilku zdarzeń. Jak mówi mł. asp. Agnieszka Nierychła z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, przyczynami niebezpiecznych sytuacji najczęściej są pośpiech i brak koncentracji.
- Tę majówkę zaczęliśmy jesienną aurą, więc na ogół siedzimy w domach. Te zdarzenia, do których dochodzi, to jest pośpiech, to jest nieuwaga, to jest jakaś rutyna kierowców, którzy są przekonani o tym, że drogi rzeczywiście świecą pustkami. Tak jednak do końca nie jest, więc należy też zwracać uwagę na innych uczestników i skupiać swoją uwagę na drodze - przestrzega.
Podobnie jak w poprzednich latach, policyjne patrole będą w sposób szczególny kontrolować prędkość na drogach, ale też sprawdzać, czy kierujący pojazdami spełniają wszystkie wymogi, by móc wsiadać za kierownicę.
- Mamy dopiero początek majówki. Dane statystyczne pokazują, że kierowcy wsiadają za kierownicę tego ostatniego dnia długiego weekendu i wtedy niestety na drogach zbieramy największe żniwo tych nietrzeźwych, nieodpowiedzialnych. Dzisiaj jednak tak samo będziemy sprawdzać stan trzeźwości, uprawnienia do kierowania - wskazuje mł. asp. Agnieszka Nierychła.
Oprócz tego funkcjonariusze będą zwracać uwagę na przestrzeganie zasad związanych z pandemią koronawirusa.
Policja nie ujawnia, ilu funkcjonariuszy w regionie będzie pełnić patrole w czasie tegorocznej majówki. Jak jednak zapewnia formacja, w tym czasie na pewno będzie można spotkać ich częściej, niż zwykle.