SLD: Nie kserowaliśmy list!
Terytorialna Komisja Wyborcza zakwestionowała część podpisów i skierowała sprawę do prokuratury. Przewodniczący komisji nie zdradza, o jaki komitet wyborczy chodzi. Informacje o tym, że to Sojusz Lewicy Demokratycznej, są nieoficjalne.
- My dowiedzieliśmy się o sprawie od dziennikarzy - mówi Małgorzata Sekula. - Byłam przy zgłaszaniu list. Komisja oglądała je pod światło, listy przechodziły z rąk do rąk, zdejmowali lub zakładali okulary - dodaje. - Nigdy się z czymś takim do tej pory nie spotkałam.
- To są trzecie wybory, w których zajmuję się rejestracją list kandydatów na radnych - dodaje Sekula. - Nigdy w swojej całej karierze nie spotkałam się nigdy z tym, żeby ktokolwiek posądzał nasz komitet o tego rodzaju rzeczy - dodaje.
Mimo zakwestionowania części podpisów, SLD złożyło ich wystarczającą ilość, więc listy tego ugrupowania we wszystkich okręgach w Opolu zostaną najprawdopodobniej zarejestrowane.
Dziś nie udało nam się uzyskać komentarza opolskiej prokuratury. Do sprawy wrócimy jutro.
Przeczytaj także: Podpisy poparcia do prokuratury
Posłuchaj:
Aneta Skomorowska
Zobacz także: Podpisy poparcia do prokuratury