Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 » Na widelcu 2011-2012

Na widelcu 2011-2012

2012-04-27, 14:13 Autor: Radio Opole

Ja, dyrektor piramid

© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
Wyobraźcie sobie państwo, że zabieracie rodzinę na niedzielny obiad do restauracji i zatykając uszy na skowyt domowego budżetu, fundujecie jej przystawkę, zupę, drugie i deser.

Plus napoje. A potem nieoczekiwanie wszyscy zapadacie na niemoc żołądkowo-jelitową. Trop wiedzie do restauracyjnej kuchni, bo gdzie indziej.

Udajecie się ze skargą do szefa lokalu i co słyszycie w odpowiedzi? Żadnego tam przepraszam, a tylko pełne pychy tłumaczenie, że wasza biegunka i gorączka to spodziewany efekt zastosowanych produktów spożywczych. Powtarzam: spodziewany efekt zastosowanych produktów spożywczych.

Ja tu nie bredzę, tylko lekko przerabiam – ale tak, aby nie zgubić sensu – tłumaczenie rzeczniczki Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Padło ono przy okazji odpierania zarzutów mediów – ależ one czepialskie – o kolejne pęknięcia na kolejnych kawalątkach polskich autostrad. Tym razem chodzi o kawalątek dość prestiżowy wizerunkowo, bo prowadzący do niemieckiej granicy. I pani rzecznik oświadczyła otóż, że to pęknięcie to – cytuję – spodziewany efekt zastosowanego rozwiązania technologicznego”. Powtórzę, o sam wciąż nie wierzę: spodziewany efekt zastosowanego rozwiązania technologicznego. Innymi słowy: jest, jak jest, bo tak miało być.

Jakaż to cudna okazja do małpowania pani rzecznik przez wszelkich krajowych fuszerów, bumelantów, brakorobów, oczajduszów. Wywieziono pacjenta ze szpitala nogami do przodu? To spodziewany efekt zastosowanego procesu leczenia. Z uczelni wyższej wypuszczono kolejny tabun niedouczonych półalanfabetów? Bo takie były założenia zastosowanego procesu dydaktycznego. Przegraliśmy euro z kretesem? Celowo! Tak podpowiadała nam strategia treningów i meczów. Mógłbym tak wyliczać, ale po co?

Na koniec zwierzę się, że nieodmiennie rozśmiesza mnie literka „A” w skrócie Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jak można zostać dyrektorem czegoś, czego w Polsce nie ma? To tak, jak ja mianowałbym siebie dyrektorem piramid egipskich.

Posłuchaj felietonu:

Zobacz także

2011-06-15, godz. 15:36, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Czekaj tatka latka Niebawem ze swą nową książką przyjedzie do Opola Aleksandra Jakubowska, legendarna lwica lewicy, osoba pozostająca od wielu lat w stanie oskarżenia, której proces w sprawie korupcji przy ubezpieczaniu Elektrowni Opole wciąż trwa. » więcej 2011-06-08, godz. 17:10, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Trawa u sąsiada Bardzo żałuję, że nie mogłem uczestniczyć w Nocy Kultury, jaka niedawno - jak słyszałem - wstrząsnęła Opolem. » więcej 2011-06-06, godz. 08:36, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Posłowie dbają o nasze bezpieczeństwo Czy woźna, która wspina się na drabinę, żeby zawiesić w pokoju nauczycielskim firanki, łamie przepisy BHP? Okazuje się, że tak. A czy zbieracz czereśni, wiszący trzy metry nad ziemią i pakujący do kosza urobek, narusza w jakiś… » więcej 2011-06-01, godz. 16:10, Na widelcu 2011-2012 - artykuły No i proszę, zgadzam się z Millerem! Po raz pierwszy w życiu zdarza mi się zgodzić w byłym premierem i pezetpeerowsko-eseldowskim baronem, Leszkiem Millerem. No, może bym się jeszcze zgodził z jego słynnym twierdzeniem, że mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna… » więcej 2011-05-30, godz. 12:36, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Turzyca sztywnieje Niedawno w lesie pod Turawą zostałem zaskoczony przez tygrzyka, który był paskowany, jak należy. Obrażeń nie odniosłem, bo tygrzyk, choć potrafi walczyć, na człowieka nie zapoluje. » więcej
49505152535455
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »