- Postęp przyłączeń jest i raczej nie będziemy musieli zwracać dotacji na inwestycję, którą zakończyliśmy w ubiegłym roku. Nie przyłączyli się jeszcze właściciele małych domków nad jeziorem oraz właściciele domów na przykład w Rzędowie i Marszałkach, którzy nie mieszkają tam na co dzień – mówi Danuta Wajs, prezes zarządu spółki Wodociągi i Kanalizacja w Turawie.

- Wobec właścicieli obiektów, które dzierżawimy, przyjęliśmy zasadę, że jeśli ktoś nie przyłączy się, to my zerwiemy umowę. Podobne porozumienie mamy z RZGW. Pozostałe domki kontrolujemy, sprawdzamy pobór wody i wywożone ścieki. W przypadku braku rachunków policja wystawia mandaty – informuje Waldemar Kampa, wójt Turawy.

- Skanalizowanie naszej gminy nie wpływa na jakość wody w jeziorach – dodaje Kampa. Najważniejsze jest wybudowanie sieci powyżej dopływu wzdłuż Małej Panwi, czyli w Ozimku, Kolonowskiem, Zawadzkiem oraz po stronie województwa śląskiego.

Bogusław Kalisz