Tajniki rynku pracy i perspektywy młodych były tematem spotkania na UO
Którą drogę kształcenia wybrać? Jak rozpocząć karierę zawodową? Stawiać na zagraniczne staże czy próbować odnaleźć się na polskim rynku pracy? Między innymi na te pytania starano się odpowiedzieć podczas Opolskiego Forum Młodzieży "Demografia i zatrudnienie".
- Z jednej strony dzisiejsza młodzież ma przewagę na rynku pracy, bo jest niż demograficzny, ale z drugiej strony automatyzacja może znacznie postępować - mówi dr Łukasz Arendt, dyrektor Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
- W scenariuszu pesymistycznym automatyzacja pójdzie na tyle do przodu, że liczba miejsc pracy znacznie się zmniejszy. Jeśli nałożymy ten fakt na spadek liczby osób w wieku produkcyjnym, może okazać się, że nie będzie problemu z nadwyżkowym popytem na pracę. Raczej powrócimy do sytuacji, w której ludzie szukają pracy, ale niekoniecznie będzie wystarczająco dużo ofert - zwraca uwagę.
Zdaniem prof. Romualda Jończego z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, osoby aktywizujące się zawodowo w latach 90. dały swoim dzieciom bardzo wygodne życie. - Być może efektem jest dzisiejsza bezradność lub mała przedsiębiorczość młodych - zwraca uwagę.
- Patrzymy na Szwajcarię i Niemcy, ale zauważmy, że nie patrzymy na Ukrainę, Kazachstan czy Białoruś. Oba kierunki byłyby natomiast tak samo zasadne. Podtrzymanie poziomu życia danego przez rodziców wymagałoby pewnej dozy aktywności, pracowitości, dyscypliny i umiejętności. To pokolenie niekoniecznie chce jednak „szarpać się” tak samo jak ich rodzice - dodaje.
Prof. Jończy uważa też, że aspiracje ludzi wchodzących na rynek pracy są zbyt wysokie w stosunku do siły polskiej gospodarki.
Dodajmy, że organizatorem forum młodzieży była europoseł Danuta Jazłowiecka, a Radio Opole objęło tę inicjatywę patronatem medialnym.
- W scenariuszu pesymistycznym automatyzacja pójdzie na tyle do przodu, że liczba miejsc pracy znacznie się zmniejszy. Jeśli nałożymy ten fakt na spadek liczby osób w wieku produkcyjnym, może okazać się, że nie będzie problemu z nadwyżkowym popytem na pracę. Raczej powrócimy do sytuacji, w której ludzie szukają pracy, ale niekoniecznie będzie wystarczająco dużo ofert - zwraca uwagę.
Zdaniem prof. Romualda Jończego z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, osoby aktywizujące się zawodowo w latach 90. dały swoim dzieciom bardzo wygodne życie. - Być może efektem jest dzisiejsza bezradność lub mała przedsiębiorczość młodych - zwraca uwagę.
- Patrzymy na Szwajcarię i Niemcy, ale zauważmy, że nie patrzymy na Ukrainę, Kazachstan czy Białoruś. Oba kierunki byłyby natomiast tak samo zasadne. Podtrzymanie poziomu życia danego przez rodziców wymagałoby pewnej dozy aktywności, pracowitości, dyscypliny i umiejętności. To pokolenie niekoniecznie chce jednak „szarpać się” tak samo jak ich rodzice - dodaje.
Prof. Jończy uważa też, że aspiracje ludzi wchodzących na rynek pracy są zbyt wysokie w stosunku do siły polskiej gospodarki.
Dodajmy, że organizatorem forum młodzieży była europoseł Danuta Jazłowiecka, a Radio Opole objęło tę inicjatywę patronatem medialnym.