Krapkowicki aquathlon odwołany z powodu niemal zerowego zainteresowania
Odwołany został Aquathlon Delfin 2018 w Krapkowicach. Do startu w imprezie zaplanowanej na 15 września zapisały się trzy osoby.
Na imprezę miało składać się 500 metrów pływania na krytym basenie i 6 kilometrów biegu z przeszkodami wokół terenów spółki Delfin. Rok temu rozegrano zawody, mimo że wzięło w nich udział 10 osób.
- Liczyliśmy na dużo większe zainteresowanie, ale jeśli ludzie lubią biegać, chyba niekoniecznie chcą to łączyć z pływaniem - mówi Maciej Lisicki ze spółki Delfin.
- Tutaj chodzi już nie tylko o pływanie rekreacyjne, bo ważny jest konkretny wynik. Być może to zdecydowało o zbyt małym odzewie ze strony zawodników. Teraz musimy zastanowić się, co zrobić w przyszłym roku i ewentualnie pomyśleć nad jakimś innym rozwiązaniem. OKR okazał się imprezą trafioną w dziesiątkę, więc musimy bardzo skupić się na podnoszeniu poziomu i rangi tej imprezy.
OKR to bieg terenowy z przeszkodami.
Drugą przyczynę odwołania aquathlonu można upatrywać w kalendarzu. W najbliższą sobotę (09.09) odbędzie się bowiem Odra Triathlon organizowany przez krapkowickie starostwo i Grupę KAPIJA SPORT ze Zdzieszowic. Maciej Lisicki zaznacza przy tym, że aquathlon został zaplanowany z dużym wyprzedzeniem.
- Liczyliśmy na dużo większe zainteresowanie, ale jeśli ludzie lubią biegać, chyba niekoniecznie chcą to łączyć z pływaniem - mówi Maciej Lisicki ze spółki Delfin.
- Tutaj chodzi już nie tylko o pływanie rekreacyjne, bo ważny jest konkretny wynik. Być może to zdecydowało o zbyt małym odzewie ze strony zawodników. Teraz musimy zastanowić się, co zrobić w przyszłym roku i ewentualnie pomyśleć nad jakimś innym rozwiązaniem. OKR okazał się imprezą trafioną w dziesiątkę, więc musimy bardzo skupić się na podnoszeniu poziomu i rangi tej imprezy.
OKR to bieg terenowy z przeszkodami.
Drugą przyczynę odwołania aquathlonu można upatrywać w kalendarzu. W najbliższą sobotę (09.09) odbędzie się bowiem Odra Triathlon organizowany przez krapkowickie starostwo i Grupę KAPIJA SPORT ze Zdzieszowic. Maciej Lisicki zaznacza przy tym, że aquathlon został zaplanowany z dużym wyprzedzeniem.