Kazimierz Staszków był w fińskiej wiosce u Mikołaja
Nie każdemu jest natomiast dane odwiedzić fińską wioskę św. Mikołaja, co ostatecznie przekonuje niedowiarków, że taka osoba istnieje naprawdę.
- To całe przedsiębiorstwo, z elfami, czarownicami, a nawet Babą Jagą, która przygotowuje rózgi - opowiada krajoznawca Kazimierz Staszków, który osobiście pojechał z listem do św. Mikołaja. - Jest gwar i dużo turystów. Widzieliśmy Mikołaja, który czytał listy od dzieci:
A dzisiaj św. Mikołaj chodzi po ulicach wielu miast, także Nysy. Odwiedza lodowisko, krytą pływalnię, dom kultury, a o 18:00 zajrzy do hali sportowej przy ul. Głuchołaskiej. Tam odbędzie się mikołajkowy mecz siatkarski pomiędzy AZS Nysa i częstochowskim Wkręt - Metem. Oprócz emocji zapewnione są też prezenty.
Dorota Kłonowska (oprac. MLS)