Po raz pierwszyna taką skalę w historii Opolskich Konfrontacji Teatralnych, żeby obejrzeć niektóre przedstawienia konkursowe trzeba wyjechać poza Opole. Tak było na przykład ze "Sprawą Dantona" którą prezentowano w Bydgoszczy, tak jest dzisiaj z "Lalką" wystawianą we Wrocławiu. Czy takie wyjazdowe spektakle nie odbiorą opolskości, opolskiemu festiwalowi teatralnemu?

Jan Feusette, organizator konfrontacji, a w tym roku także członek jury konkursowego twierdzi, że powodem tej sytuacji jest brak wystarczających środków.


Obniżenia rangi festiwalu nie boi się Katarzyna Dudek, kierownik działu literackiego.


Spektakl "Lalka" według Bolesława Prusa wyreżyserowany przez Wiktora Rubina wystawiana na deskach Teatru Polskiego we Wrocławiu ma bardzo skomplikowaną scenografię. Nie przyjechała do Opola bo przeniesienie dekoracji byłoby zbyt trudne - tłumaczy Katarzyna Dudek.


Jutro (23.04) czeka nas krótki odpoczynek od przedstawień teatralnych. W ramach konfrontacji będzie można posłuchać piosenek Mieczysława Fogga w wykonaniu Grażyny Rogowskiej. Recital zatytułowany "Jak w starym kinie" zagości na scenie Politechniki Opolskiej.


Aneta Skomorowska (oprac. BO)