Problem z nocnymi dyżurami aptek
- To czy placówka będzie dyżurować zależy tylko od dobrej woli jej właściciela. Nie ma uregulowań prawnych, by to zmienić - mówi burmistrz Głogówka Andrzej Kałamarz.
- Mieliśmy spotkanie z właścicielami aptek i prosiliśmy, żeby te dyżury nocne były pełnione. Niestety nie wszyscy aptekarze wyrazili na to zgodę. Mamy tylko jedną taką placówkę - dodaje samorządowiec.
Argumentem wysuwanym przez właścicieli jest brak opłacalności nocnego funkcjonowania apteki. Burmistrz dodaje, że gmina może jedynie prosić farmaceutów o zrozumienie i swoją służbę dla społeczeństwa.
Plan pracy aptek w powiecie na kolejny rok przygotowuje samorząd.
- Jest to uchwała prawa miejscowego, podlegająca konsultacjom, podejmuje ją rada powiatu - wyjaśnia starosta prudnicki Radosław Roszkowski.
- W przypadku, gdy apteka nie przestrzega tego planu mamy ograniczone możliwości działania. Chyba, że placówka, która miała dyżurować nie zrobiła tego i spowodowało to uszczerbek na życiu lub zdrowiu pacjenta. Wtedy mamy obowiązek zawiadomić prokuraturę - tłumaczy starosta.
Posłuchaj:
Jan Poniatyszyn (oprac. CP)