W ulotce "Opole nie jest na sprzedaż" podaje pięć argumentów przeciw sprzedaży akcji ECO: tanie ciepło, podatki, dywidenda, miejsca pracy oraz wsparcie przedsiębiorstwa dla opolskiego sportu, kultury i akcji charytatywnych.

- Czekamy na kontrargumenty oraz wzbudzenie świadomości społecznej - mówi Garbowski.

- Chcemy przekonać prezydenta Ryszarda Zembaczyńskiego i Platformę Obywatelską do dyskusji na ten temat, bo dzisiaj wygląda to tak, że największa spółka w mieście, najbardziej dochodowa, jest prywatyzowana w czterech ścianach ratusza. Mieszkańcy, którzy mają współudziały w tych akcjach powinni decydować o spółce. Czekamy na argumenty Platformy Obywatelskiej – dodaje opolski parlamentarzysta.

Poseł Tomasz Garbowski przekonuje po raz kolejny, że sprzedaż jest nieopłacalna i nie powinno się jej dokonywać na kilka miesięcy przed końcem kadencji samorządu.

Prezydent Opola Ryszard Zembaczyński przekonywał na antenie naszego radia, że sprzedaż jest świetnym interesem. Ostateczna decyzja o sprzedaży ma zapaść pod koniec sierpnia.

Posłuchaj naszego rozmówcy:

Piotr Wrona