- To jest bardzo dobra informacja - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole pełniący obowiązki prezesa SIM Opolskie Grzegorz Sawicki. - Bardzo dużo inwestycji jest w tych dwunastu samorządach rozpoczętych. Są one na dosyć dalekim etapie zaawansowania. Niektóre mają pozwolenia na budowę, niektóre mają dokumentację, ale tym wąskim gardłem właśnie było to dodatkowe wsparcie. Montaż finansowy to jest rządowy fundusz wsparcia mieszkalnictwa i fundusz dopłat. Fundusz dopłat 30% wartości inwestycji, które samorząd powinien na jego wniosek udzielać. To różnie wyglądało w poprzednich latach. Właśnie tu było to wąskie gardło, że tych środków po prostu brakowało.

Jeśli chodzi o SIM Opolskie to przed regionalną spółką, po ostatnich zawirowaniach, jeszcze wiele wyzwań. - Moim zadaniem jest przede wszystkim zachować ciągłość funkcjonowania spółki, bo jednak inwestycje i prace muszą postępować. A druga rzecz, to wprowadzić plan naprawczy tej spółki. Zrobić audyt, zobaczyć, które umowy da się rozwiązać. Po prostu ograniczyć nadmierne koszty, które były wytwarzane przez poprzedni zarząd tej spółki.

- Mieszkania budowane w tym systemie są tańsze, jednak samorządy nie pchają się, by z tej inicjatywy korzystać - tłumaczy Grzegorz Sawicki. Jego zdaniem, to prawdopodobnie wynika m.in. z niewiedzy w samorządach o sposobie funkcjonowania spółek SIM-owskich.