Fotoradar w Kędzierzynie-Koźlu nieźle zarobił
Kierowcy mogą odetchnąć z ulgą. Na razie w budżecie na przyszły rok nie ma pieniędzy na przenośny fotoradar dla kędzierzyńskiej straży miejskiej. Po czterech miesiącach jego użytkowania do kasy urzędu miasta wpłynie 240 tysięcy zł. Kierowcy przekraczający prędkość musieli liczyć się z mandatem, m.in. jadąc Aleją Jana Pawła II, gdzie strażnicy umieszczali radar w specjalnym maszcie. – Urządzenie nie jest maszynką do zarabiania pieniędzy, traktowaliśmy je czysto prewencyjnie – tłumaczy Grzegorz Grzesik, zastępca komendanta straży miejskiej.
– Tu chodzi o bezpieczeństwo. Gdyby nie o nie chodziło w tym przypadku, to prawdopodobnie korzystalibyśmy z tego fotoradaru przez 365 dni w roku. Korzystamy z niego w celach prewencyjnych – dodaje zastępca Grzegorz Grzesik.
Wynajęcie fotoradaru kosztowało ponad 50 tysięcy zł. Członkowie Komisji Prawno-Administracyjnej Rady Miasta chcieli, aby i w przyszłym roku strażnicy mogli dysponować urządzeniem. Prawdopodobnie złożą oni wniosek o wygospodarowanie pieniędzy na ten cel.
Posłuchaj informacji:
Adam Lecibil (oprac. KK)