Sportowcy mieli do pokonania ogromne dystanse. Najdłuższy w jeździe na rowerze, to 45 kilometrów, a do tego doliczane było jeszcze 10 kilometrów biegu. Zawodnicy zmagali się pojedynczo i w sztafecie.

- 950 metrów do przepłynięcia, 45 kilometrów na rowerze i ja kończę w naszej sztafecie biegiem na "dziesiątkę". Bardzo dobre zawody - podkreśla Dominik Papuga z Małopolski.

- Na liczniku przejechane 44 kilometry. Razem z córką wystartowałem w sztafecie. Zawody się udały, wszystko dopisało - mówi zadowolony Rafał Madej z Brzeska.

- Bieganie to już styl życia. Coraz więcej osób bierze udział w takich zawodach - podkreśla Beata z Krapkowic.

- Ta impreza miała się odbyć w maju 2020 roku. Niestety covid pokrzyżował plany. Dlatego jestem zadowolony z frekwencji i samych zawodów - kończy Wacław Birecki, współorganizator zmagań.

Start i meta Triathlonu Opolskiego zostały usytuowane przy kąpielisku w Siołkowicach.