W czasie pierwszego posiedzenia Sejmu nowej kadencji premier złoży dymisję dotychczasowej Rady Ministrów. Ponadto prawdopodobnie dzisiaj prezydent Andrzej Duda powierzy Mateuszowi Morawieckiemu misję powołania nowego rządu. - Konstytucja przewiduje, że prezydent ma 14 dni na powołanie nowego rządu od momentu dymisji. Chociaż są zapowiedzi, że tę misję powierzy już dzisiaj. Natomiast jeśli byłoby tak, że pan prezydent dzisiaj tego nie zrobi, tylko do 14 dni, to wtedy dopiero zaczyna biec kalendarz 14 dni i procedura się wydłuża. Z perspektywy działania państwa to nie byłoby dobre.

- Mateuszowi Morawieckiemu będzie bardzo trudno powołać rząd - przyznaje gość Radia Opole. - Wydłuży to pewną procedurę, ale pamiętajmy, to nie jest tak, że państwo pogrąży się w jakimś chaosie. Do momentu powołania i przejęcia władzy przez nową większość, dotychczasowi ministrowie pełnią swoje obowiązki, wykonują swoje działania. Ważne jest, żeby nie podejmować dalekosiężnych, strategicznych decyzji, rodzących jakieś duże zobowiązania finansowe z tego względu, że już warto byłoby podejmować takie decyzje w porozumieniu z nową władzą.

W południe rozpocznie się pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji, a o 16:00 - Senatu.