– Wydaje mi się, że warto zająć się tym, co nie jest adekwatne do ilości środków, które na MZD i modernizację dróg w Opolu w ciągu ostatnich lat przekazano. To z jednej strony naprawdę duże nakłady, ogromny wysiłek miasta, a z drugiej, w opinii mieszkańców, dość mizerny efekt. Istnieje szansa, żeby ta instytucja stała się wizytówką naszego samorządu – tłumaczy obecny rzecznik prezydenta miasta.

– Uważam, że nie jest to awans dla pana Pietruchy – ocenia prezydent Ryszard Zembaczyński. – Moim zdaniem praca w urzędzie miasta jest ciekawsza, ale to jego wola, szanuję ją. Rozumiem, że złoży podanie, bo jeszcze tego nie uczynił i będzie ono rozpatrzone pozytywnie – dodaje Zembaczyński.

Prezydent przyznaje także, że będzie trudno znaleźć godnego zastępcę Mirosława Pietruchy. Dodajmy, że w MZD Pietrucha zajmie się bieżącym utrzymaniem dróg, inwestycjami i audytem wewnętrznym. Będzie nadzorował także wydział, który dopiero zostanie utworzony - dział skarg i wniosków. W jego kompetencji będzie także leżało podejmowanie decyzji administracyjnych.

Posłuchaj informacji:


Aneta Skomorowska (oprac. Wanda Kownacka)